[tag=72565]
Erling Haaland[/tag] nie grał w ostatnich trzech meczach swojego klubu (dwóch w Bundeslidze oraz jednym w Champions League) z powodu kontuzji uda. Borussia ograniczyła się do lakonicznego komunikatu, który nie zawierał przewidywanego okresu przerwy od gry.
Teraz już wiadomo, że piłkarza na pewno nie zobaczymy także na zgrupowaniu kadry narodowej. "Cześć przyjaciele, przepraszam, że nie jestem gotowy na mecze reprezentacji. Powodzenia, Norwegio!", napisał na Twitterze 21-latek.
- Erling powiedział mi, że bardzo chciałby grać, ale nie może się nawet za bardzo ruszać, ma problemy z chodzeniem. Taka jest rzeczywistość i dobrze byłoby, gdybyśmy przestali spekulować. Powinniśmy zdjąć z zawodnika presję i nie zastanawiać się codziennie nad jego stanem. Nie jest maszyną i powinien dostać czas na powrót do zdrowia - mówił przed meczem z Augsburgiem trener drużyny z Dortmundu, Marco Rose.
Podopiecznych Stale Solbakkena czekają dwa kluczowe mecze eliminacji mistrzostw świata. W piątek zmierzą się z Turcją, a trzy dni później z Czarnogórą. Po sześciu kolejkach zajmują drugie miejsce. Mają tyle samo punktów co Holandia, ale ustępują jej bilansem bramkowym. Tuż za ich plecami znajdują się jednak właśnie najbliżsi rywale. Nieobecność Haalanda może skomplikować Norwegii losy jej awansu.
Zobacz też:
Bohater Lechii nie ma wątpliwości. Strzelił najładniejszego gola w życiu
Złoty But: coraz większa strata Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ośmieszył czterech obrońców, a potem... Akcja nie z tej ziemi!