- Wiadomość o ponownej kontuzji Ewy, w połączeniu z długą przerwą, która ją czeka, jest wielkim szokiem dla nas wszystkich. Przede wszystkim dla samej Ewy - powiedział Ralf Kellermann, dyrektor sportowy kobiecej drużyny VfL Wolfsburg.
Ewa Pajor przejdzie w najbliższych dniach operację lewego kolana, po której będzie pauzować przez kilka miesięcy. Zabieg przeprowadzi prof. Philipp Niemeyer, renomowany ortopeda z Monachium, specjalizujący się w urazach stawu kolanowego.
Najlepsza polska piłkarka doznała kontuzji podczas niedawnego zgrupowania reprezentacji. To jej drugi poważny uraz kolana - po poprzedniej operacji (więcej TUTAJ>>) pauzowała przez sześć miesięcy. Wróciła do gry w marcu br., w maju pomogła "Wilczycom" w zdobyciu Pucharu Niemiec, strzelając zwycięskiego gola w finale z Eintrachtem Frankfurt (więcej TUTAJ>>).
- Jesteśmy przekonani o tym, że w naszej kadrze mamy opcje w ofensywie, ale wiemy także aż za dobrze, że umiejętności Ewy nie da się zastąpić jeden do jednego. Jest piłkarką, która potrafi zrobić różnicę i rozstrzygnąć mecz - dodał Ralf Kellermann.
Podczas wrześniowego zgrupowania reprezentacji Polski Ewa Pajor zagrała w meczu eliminacji mistrzostw świata z Belgią w Gdańsku. Strzeliła gola na 1:0, ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1 (więcej TUTAJ>>).
Kolejny mecz eliminacji MŚ - w Erywaniu z Armenią - obejrzała z ławki rezerwowych. - Ewa ma sporo spotkań w nogach, a po meczu z Belgią pojawił się uraz. Nie chcieliśmy ryzykować jakiejkolwiek kontuzji. Będzie dla nas ważną zawodniczką w przyszłych meczach. Chcemy, by wróciła wypoczęta do klubu i po pełnej diagnozie będziemy wiedzieć, jaka jest jej sytuacja - powiedziała selekcjonerka Nina Patalon.
W październiku Biało-Czerwone zagrają u siebie z Norwegią (21.10. w Łodzi) oraz z Albanią (26.10. w Tychach), zaś w listopadzie czekają je wyjazdowe potyczki z Kosowem (25.11. w Pristinie) i Belgią (30.11. w Leuven). W tych spotkaniach Ewy Pajor na pewno nie zobaczymy.
Czytaj także: Armenia - Polska. Nina Patalon nie kryje rozczarowania: "Zakładałyśmy bardziej widowiskową grę"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ośmieszył czterech obrońców, a potem... Akcja nie z tej ziemi!