"Coś nieprawdopodobnego! Szok! Szok! Szok!". Borek oszalał
Sześć lat temu reprezentacja Polski rozgrywała bardzo ważne spotkanie w eliminacjach do mistrzostw Europy. Wyjazdowe starcie ze Szkocją było trudnym wyzwaniem. Mateusz Borek po golu Roberta Lewandowskiego wpadł w szał radości.
Spotkania na Wyspach nie należały do najłatwiejszych. Remis w Dublinie po bramce Sławomira Peszki i ten ze Szkocją. Gdyby nie instynkt Roberta Lewandowskiego, Biało-Czerwoni z Glasgow wyjeżdżaliby bez punktów.
Po rzucie wolnym wykonanym przez Kamila Grosickiego, piłka odbiła się od słupka. Napastnik reprezentacji Polski wślizgiem wpakował ją do siatki. Po golu Lewandowskiego komentujący to spotkanie Mateusz Borek oszalał z radości.
Sam nie mógł w to uwierzyć, że zespół Adama Nawałki w ostatniej akcji meczu uratował remis. - Jest! Jest gol, coś nieprawdopodobnego! Co tutaj się stało w Glasgow! Szok, szok, szok - krzyczał komentator, pracujący obecnie w "Kanale Sportowym".
"COŚ NIE-PRAW-DO-PO-DOB-NE-GO!" #OnThisDay w 2015 roku zremisowaliśmy 2:2 ze Szkocją na Hampden Park po golu @lewy_official w ostatniej akcji meczu!
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 8, 2021
I ten komentarz @BorekMati, TOP!
Całe spotkanie znajdziesz w #BibliotekaPZPN.
Dzięki bramce Roberta Lewandowskiego, reprezentacja Polski w ostatnim spotkaniu eliminacji do mistrzostw Europy potrzebowała remisu 0:0 lub 1:1. Ostatecznie Biało-Czerwoni wygrali z Irlandią (2:1) na Stadionie Narodowym i cieszyli się z awansu na turniej we Francji.
Zobacz też:
To już pewne! Kolejne osłabienie reprezentacji Polski
Łukasz Fabiański: Spełniłem marzenie, właśnie tak chciałem skończyć