Potężne kontrowersje po golu Mbappe w finale
Francja wygrała 2:1 z Hiszpanią w finale Ligi Narodów i po raz pierwszy w historii (odbyła się dopiero druga edycja tych rozgrywek) sięgnęła po to trofeum. Decydująca bramka padła jednak z pozycji spalonej!
Stop-klatka wyraźnie pokazuje, że Mbappe w momencie podania był na pozycji spalonej. Nie ma wątpliwości. Nawet profil TVP Sport zamieścił zdjęcie z komentarzem: "Ale czy tu nie było spalonego?!".
ZOBACZ.
Francja 2
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 10, 2021
Hiszpania 1
Ale czy tu nie było spalonego?! #NationsLeagueFinal #SPAFRA #tvpsport pic.twitter.com/Vefeg575Ba
Dlaczego bramka została uznana? Sędzia spotkania długo czekał na ostateczną weryfikację VAR. W końcu doczekał się, nie znaleziono podstaw do anulowania bramki.
- Hiszpanie padli ofiarą nowych przepisów - komentował w studio TVP były reprezentant Polski, Sebastian Mila. - Jeżeli obrońca dotyka piłki, przecina podanie, to jakby anulował pozycję spaloną.
- Tak właśnie jest - wtórował mu komentator TVP, Mateusz Borek.
Innego zdanie - czemu nietrudno się dziwić - są Hiszpanie. "Marca" opublikowała opinię sędziego Pereza Burrulla, który nie zgadza się z tym, że bramka została uznana. - Mbappe brał udział w akcji, dlatego nawet dotknięcie piłki przez obrońcę nie może anulować pozycji spalonej - powiedział.
- VAR uznał, że dotknięcie piłki przez hiszpańskiego obrońcę spowodowało nową sytuację na boisku i Mbappe nie był na spalonym, bo piłkę podał mu niejako rywal. Takie tłumaczenie przyjęli sędziowie tego spotkania - można przeczytać w brytyjskim serwisie Eurosportu.
Czytaj także: Mistrzowskie zamknięcie w finale Ligi Narodów >>
Czytaj także: Bukmacherzy mają faworyta meczu Albania - Polska >>