14 października prezydent Katowic Marcin Krupa wbił pierwszą łopatę na budowie nowego stadionu miejskiego. To ma być nowy dom GKS-u Katowice i to nie tylko piłkarskiej sekcji, ale również siatkarskiej. Na uroczystym rozpoczęciu budowy doszło jednak do wpadki.
Jak przekazał Rafał Musioł z "Dziennika Zachodniego", podczas spotkania zabrakło... władz GKS-u Katowice. "Popełniliśmy faux pas, zapomnieliśmy zaprosić władze klubu. Uświadomiłem to sobie wchodząc na podest, z którego przemawialiśmy" - cytuje słowa prezydenta miasta dziennikarz. Obecny był za to przedstawiciel stowarzyszenia kibiców GKS-u.
- Jestem przekonany, że ten obiekt stanie się kolejną wizytówką miasta. Uważam, że stadion wpisze się w krajobraz Katowic i stanie się rozpoznawalny. Będzie widoczny z autostrady A4. Chcemy by był to obiekt funkcjonalny, skrojony na miarę potrzeb Katowic ale przede wszystkim nowoczesny i dobrze wkomponowany w miasto - dodaje prezydent, który podkreśla - niewątpliwym atutem realizacji inwestycji w tym miejscu jest możliwość rewitalizacji kolejnego obszaru naszego miasta - mówił Marcin Krupa prezydent Katowic.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami
Stadion Miejski powstanie w obrębie dzielnic: Osiedle Witosa, Załęska Hałda-Brynów część Zachodnia i Załęże. Teren od północy zamyka przebieg autostrady A4. Organizacja i przygotowanie placu budowy rozpoczęły się we wrześniu.
Pierwszy etap inwestycji obejmujący budowę stadionu, hali sportowej, dwóch boisk treningowych, miejsc parkingowych oraz niezbędnej infrastruktury drogowej - zgodnie z harmonogramem powinien zakończyć się z końcem sierpnia 2024 r.
W ramach drugiego etapu budowy kompleksu, do istniejących już wtedy obiektów, dołączą 4 dodatkowe boiska treningowe, pole do praktyki bramkarskiej, dodatkowe drogi i miejsca parkingowe. Pierwsza faza inwestycji kosztować będzie ok. 205 mln zł, natomiast druga szacowana na podstawie kosztorysu inwestorskiego - ok. 42 mln zł.
Oficjalna inauguracja budowy stadionu @_GKSKatowice_ . Prezydent @KrupaMarcinpl : popełniliśmy faux pas, zapomnieliśmy zaprosić władze klubu. Uświadomiłem to sobie wchodząc na podest, z którego przemawialiśmy...
— Rafał Musioł (@rafal_musiol) October 14, 2021
Czytaj także:
Mocny wpis byłego agenta Lewandowskiego. Zaatakował trenera Bayernu za te słowa
Tyle Sousa zarabia w Polsce. Kwota zwala z nóg