Legia Warszawa nad przepaścią, odwieczny rywal może ją pogrążyć. Takiego klasyku nie było już dawno!

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Maik Nawrocki (Legia) w walce o piłkę z Kacprem Sezonienką (Lechia)
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Maik Nawrocki (Legia) w walce o piłkę z Kacprem Sezonienką (Lechia)

Latem Legia świętowała mistrzostwo, a Lech wstydził się z powodu 11. miejsca w tabeli. Minęło zaledwie kilka miesięcy i role całkowicie się odwróciły. Takiego klasyku nie mieliśmy już dawno!

Podopieczni Czesława Michniewicza świetnie radzą sobie w europejskich pucharach, lecz w PKO Ekstraklasie zawodzą na całej linii i w 8 spotkaniach zebrali zaledwie 9 pkt. "Kolejorz" do 11. kolejki przystępował jako lider z dorobkiem 21 "oczek" i dlatego po raz pierwszy od dawna jedzie do Warszawy jako faworyt.

- Legia w tym sezonie to drużyna o dwóch obliczach - jedno widzimy w europejskich pucharach, gdzie zdobywa ważne punkty dla polskiej piłki i wygrywa z wyżej notowanymi rywalami, a drugie w lidze, gdzie wygrała tylko trzy razy. Jestem jednak pewny, że na nas wyjdzie Legia z pucharów - zmotywowana, walcząca na 120 procent. Czesław Michniewicz na pewno spróbuje nas czymś zaskoczyć. Analizując przeciwnika, opieraliśmy się głównie na tym co pokazał przeciwko Spartakowi Moskwa i Leicester City w Lidze Europy - przyznał trener Maciej Skorża.

W Poznaniu nie chcą wpaść w pułapkę

Działania Legii tylko potwierdzają jego słowa. - Potrzebujemy punktów jak tlenu. Wiemy, jaka jest nasza sytuacja w lidze, przegraliśmy wiele spotkań. Mamy świadomość, w którym miejscu jesteśmy, dlatego rzucimy na Lecha wszystkie siły - przyznał otwarcie opiekun mistrza Polski Czesław Michniewicz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Legia w przeszłości sprawiała "Kolejorzowi" mnóstwo kłopotów i potrafiła wygrywać klasyki, w których wcale nie pokazywała oszałamiającego futbolu. Dlatego nikt w poznańskim obozie nie traci czujności.

- Legia ma świetnie zorganizowaną defensywę i z tym nawet dobre europejskie marki nie były w stanie sobie poradzić. Jest też niesamowicie mocna po przejęciu piłki. Jeśli zostawimy jej zbyt dużo miejsca, wykorzysta swoją ogromną jakość. Chcemy jednak pozostać sobą i zagrać w Warszawie odważnie - zaznaczył Skorża.

Bezcenny atut Lecha

Lech nie gra w europejskich pucharach, co znacznie ułatwia mu rywalizację w PKO Ekstraklasie. Zdaniem wielu ten czynnik może być bardzo istotny w niedzielnym klasyku. Zwrócił na niego uwagę również Michniewicz.

- Lechici dobrze funkcjonują jako zespół. Mają doświadczonego trenera, kilka indywidualności, zawodników znajdujących się w dobrej formie, silną ławkę i dużą rywalizację o miejsce w składzie. Mają też dużo czasu od meczu do meczu, grają praktycznie raz w tygodniu. Nie mają żadnych dodatkowych gier, zyskują komfort w przygotowaniach do kolejnych spotkań i to widać - przyznał.

Skorża zna smak zwycięstwa przy Łazienkowskiej i to w roli trenera "Kolejorza". Osiągnął to sześć lat temu, gdy jego drużyna sięgała po mistrzostwo.

- Tamten zespół i dzisiejszy Lech są zupełnie inne. Nasz pierwszy mecz na Łazienkowskiej, gdy wtedy przejąłem Lecha, był szalony. Legia była piekielnie silna, choć my do przerwy prowadziliśmy 2:0. Zagraliśmy wtedy dobrze taktycznie, mieliśmy też trochę szczęścia przy bramkach. Uważam jednak, że tamten Lech był bardziej chaotyczny. Teraz mieliśmy więcej czasu od początku okresu przygotowawczego i jesteśmy bardziej ułożeni. Wtedy dojrzeliśmy dopiero w rundzie finałowej i wygraliśmy w Warszawie kluczowy mecz 2:1. Mam ogromny szacunek do tego co wówczas osiągnęliśmy, bo działo się to po porażce w finale Pucharu Polski. Było widać kapitalną reakcję, dużo pracy mentalnej i dzięki temu pojechaliśmy na Łazienkowską głodni rewanżu - opowiada Skorża.

W najbliższej potyczce w jego zespole zabraknie kontuzjowanych Mickeya van der Harta i Filipa Marchwińskiego. Nieco więcej kłopotów ma Czesław Michniewicz, który nie będzie mógł skorzystać z Artura Boruca, Joela Abu Hanny oraz Mateusza Hołowni.

Mecz Legia Warszawa - Lech Poznań rozpocznie się w niedzielę o godz. 17.30.

Czytaj także:
"Ale będzie dobrze?" Pytał w karetce 15 razy. Prawda była dramatyczna
To może być rewolucja! Kryptowaluty wkraczają do świata sportu, szlak przeciera Lionel Messi

Komentarze (4)
avatar
Krogulec Kapuś Sp. zoo
17.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie poddawaj się od początku - wszystko będzie w porządku !!! nie poddawaj się ukochana ma nie jest tak źle wszystko zmieni sie, bo wygramy jeden mecz 
avatar
Krogulec Kapuś Sp. zoo
17.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I śpiewamy hymn wszyscy : Nie poddawaj się znowu ukochana ma, nie, nie ,nie nie jest tak źle, nie poddawaj się ukochana ma nie klękaj przed Lechem na kolana, nie, nie ,nie nie jest tak źle !!!! 
avatar
Legionowiak 2.0
17.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Do boju Legia Warszawa! Musimy pokonać Kolejorza! 
avatar
Ires
17.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
1:2. Boli? Ma boleć ;D