Mourinho chciałby pozyskać gracza Barcelony. Hiszpan jest poza planami Koeamana

Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Jose Mourinho

AS Roma bardzo dobrze weszła w trwający sezon. Rzymianie pod wodzą Jose Mourinho odkryli swoje oblicze na nowo. Mimo dobrze funkcjonującej drużyny Portugalczyk już myśli nad wzmocnieniami.

Gdy podano informacje o tym, że Jose Mourinho przejmie AS Romę, w żółto-czerwonej części Rzymu zapanowała radość. Ten entuzjazm najwyraźniej przełożył się na grę, bo ekipa z Wiecznego Miasta jest skuteczna, a jej mecze są często przyjemne do oglądania.

Prawdziwą rewelacją początku rozgrywek jest z pewnością Lorenzo Pellegrini. Włoski pomocnik zdobył 7 bramek i zaliczył 2 asysty w 10 rozegranych spotkaniach. Jest kapitanem i niekwestionowanym liderem drużyny. Już niedługo może mieć nowego konkurenta lub partnera do gry.

Jak podaje Calciomercato.com, czyli sekcja transferowa "La Gazzetta dello Sport", portugalski szkoleniowiec chciałby widzieć w swojej ekipie nowego środkowego. Jest nim Riqui Puig.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

22-letni zawodnik FC Barcelony nie ma szans na odpowiednią liczbę minut w katalońskim klubie, przynajmniej dopóki za jego sterami znajduje się Ronald Koeman, który ewidentnie nie pała sympatią do młodego pomocnika.

Jeszcze półtora roku temu Puig uchodził za duży talent i zanotował bardzo obiecujące wejście do zespołu. Holenderski trener "Blaugrany" nieco zastopował rozwój Hiszpana. Przy problemach finansowych klubu z Camp Nou i statusie 22-latka w zespole, taki transfer wydaje się być korzystny dla obu stron.  Roma byłaby skłonna sprowadzić pomocnika już w styczniu.

Riqui Puig jest w strukturach Barcelony od 2014 roku, a w pierwszym zespole zadebiutował w kwietniu 2019 roku. Od tamtej pory rozegrał dla "Dumy Katalonii" 43 mecze, w których raz trafił do siatki i 3-krotnie asystował.

Czytaj także:
Rozczarowanie zespołu Łukasza Skorupskiego
Sytuacja klubu Bereszyńskiego robi się niewesoła

Komentarze (0)