Starcia Spartaka Trnava i Slovany Bratysława są traktowane jako derby na Słowacji. Obie ekipy spotkały się ze sobą w niedzielę (17 października). Kibice zgromadzeni na stadionie zobaczyli raptem kilkanaście minut gry.
Potem byli świadkami bijatyki chuliganów na murawie. Ci walczyli nie tylko pomiędzy sobą, ale także ze stewardami i policją. Media społecznościowe obiegło zdjęcie, na którym widać jak służby medyczne znoszą jednego z kibiców na noszach.
Według mediów kilkudziesięciu kibiców Spartaka Trnava dostało się na dach oraz górny sektor stadionu. Stamtąd zaczęli rzucać racami i kamieniami w stronę sektora gości. To zapoczątkowało całą sytuację.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań
Ostatecznie mecz został przerwany i wiadomo, że nie zostanie rozegrany tego samego dnia. Zapewne oba kluby czekają ogromne kary finansowe. W mediach społecznościowych ostro skomentowano zachowanie chuliganów.
Na swoim Twitterze napisał też o tym słowacki dziennikarz, Stevo Eisele. "Hańbicie piłkę nożną, sport i całe społeczeństwo! Podobnie jak każdy, kto Was wspiera" - podsumował Eisele, który zajmuje się komentowaniem Formuły 1.
"Wierzę, że odwołane derby będą w końcu impulsem dla kompetentnych ludzi, bo głowy w piasku tkwią dość głęboko przez wiele lat" - dodał.
An absolute shower of shite from every single aspect. Zero controls at the gates that allowed "fans" to take through whatever they wanted. Pricks from other "friendly" clubs filling the stands when you know that they are there to riot.
— Slovak Football (@slovak_football) October 17, 2021
This image is the result. pic.twitter.com/kwGK0Wjilu
Zobacz też:
Znamy przyszłość trenera Czesława Michniewicza!
Dramat Legii. Tego meczu nie mogli przegrać!