Kanonada w Mielcu! Trzeci gol samobójczy Getingera w sezonie!

PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: Mateusz Mak
PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: Mateusz Mak

Bardzo dobry mecz w Mielcu. Wydarzeniem spotkania był trzeci samobójczy gol w sezonie kapitana gospodarzy Krystiana Getingera. Zawodnik jednak w pełni zrehabilitował się za błąd z 1. połowy. Stal pokonała Zagłębie Lubin 4:2.

Stal miała walczyć o utrzymanie. Tymczasem drużyna nad strefą spadkową ma kilka punktów przewagi, a do poniedziałkowego rywala traciła tylko trzy punkty.

Od początku żadna z drużyn nie zamierzała czekać na to, co zrobi rywal, tylko sama atakowała. W 10. minucie po błędzie Kacpra Lepczyńskiego w bramkę nie trafił Jonathan de Amo.

Cztery minuty później mielczanie zachowali więcej spokoju. Grzegorz Tomasiewicz dośrodkował z prawej strony na piąty metr, a Mateusz Mak głową wpakował piłkę do bramki gości.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Radość gospodarzy trwała zaledwie przez osiem minut. Wówczas Tomas Zajić wycofał piłkę do Erika Daniela, a ten przymierzył z ok. 16 metrów. Rafał Strączek był bez szans na skuteczną interwencję. W 26. minucie mielczanie mogli ponownie wyjść na prowadzenie. Kolejny raz pokazał się Mak, ale jego strzał głową zatrzymał się na poprzeczce.

Na przerwę to lubinianie schodzili w lepszych nastrojach. W 32. minucie Patryk Szysz zmarnował wyśmienitą sytuację, w sytuacji sam na sam uderzając obok słupka. Miedziowym dziewięć minut później pomógł Krystian Getinger. Kapitan Stali do własnej bramki wbił dogranie z prawej strony Łukasza Poręby. Dla zawodnika gospodarzy było to już TRZECIE samobójcze trafienie w sezonie!

W 2. połowę świetnie weszli gospodarze. W 50. minucie Łukasz Poręba w polu karnym przewrócił Maksymiliana Sitka, a Tomasiewicz pewnie wykonał "jedenastkę". W 63. minucie Stal ponownie prowadziła. Getinger zagrywał z rzutu wolnego. Pierwszy strzał Maka odbił Dominik Hładun, poprawka znalazła się w bramce Miedziowych.

Po czterech minutach szansę mieli lubinianie. Filip Starzyński wycofał piłkę do Daniela, którego uderzenie instynktownie odbił Strączek. Gospodarze w kolejnych fragmentach meczu nie pozwalali rywalom na wiele. Kwadrans przed końcem Stal zamknęła mecz. Getinger dośrodkował z rzutu rożnego, a Flis strzałem głową przelobował bramkarza.

Mielczanie mogli wygrać wyżej. W 82. minucie Aleksandar Pantić przewrócił w polu karnym Fabiana Piaseckiego. Sam poszkodowany podszedł do piłki, ale uderzenie z jedenastu metrów nogą odbił Hładun.

Pantić nie dotrwał do końca gry. W 85. po kolejnym bezmyślnym faulu wyleciał z boiska. Stal mogła wygrać wyżej. M.in. strzał de Amo efektownie obronił bramkarz Zagłębia. W doliczonym czasie w dobrej sytuacji przestrzelił Mateusz Żyro.

Stal Mielec - KGHM Zagłębie Lubin 4:2 (1:2)
1:0 - Mateusz Mak 14'
1:1 - Erik Daniel 22'
1:2 - Krystian Getinger (sam.) 41'
2:2 - Grzegorz Tomasiewicz (k.) 52'
3:2 - Mateusz Mak 63'
4:2 - Marcin Flis 75'

W 83. minucie Fabian Piasecki nie wykorzystał rzutu karnego (Dominik Hładun obronił).

Składy:

Stal Mielec:
 Rafał Strączek - Krystian Getinger, Marcin Flis, Mateusz Matras, Jonathan de Amo - Maksymilian Sitek (87' Maciej Jankowski), Grzegorz Tomasiewicz, Dawid Kort (60' Maciej Urbańczyk), Mateusz Mak (82' Adrian Szczutowski) - Konrad Wrzesiński (82' Mateusz Żyro) - Fabian Piasecki.

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Kacper Lepczyński, Aleksandar Pantić, Mateusz Bartolewski - Łukasz Poręba, Dawid Pakulski (66' Sasa Zivec), Filip Starzyński, Patryk Szysz (66' Ilja Żygulow), Erik Daniel (80' Tomasz Pieńko) - Tomas Zajić (80' Oliwier Sławiński).

Żółte kartki: Chodyna, Poręba, Pantić (Zagłębie).

Czerwona kartka: Pantić (Zagłębie) /za dwie żółte, 85'/

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).

Czytaj także:
ŁKS Łódź przerwał złą domową serię. Maciej Radaszkiewicz znów bohaterem
Zespół Łukasza Piszczka zatrzymany! Trudny weekend liderów

Źródło artykułu: