To będzie inny mecz niż wcześniejsze El Clasico. Po raz pierwszy od kilkunastu lat zabraknie w nim największych gwiazd: Lionela Messiego oraz Sergio Ramosa, którzy napędzali całą rywalizację dwóch zwaśnionych drużyn. Obaj grają już do jednej bramki i od tego sezonu występują w Paris Saint-Germain.
Odejście Messiego, który gwarantował ponad 30 bramek w sezonie, był olbrzymim ciosem dla Barcelony. Jak się okazuje, brak Argentyńczyka smuci także Real Madryt.
- Odejście Leo Messiego jest wielką stratą dla Barcelony, ale także dla naszych starć w Klasyku. To spory problem, ponieważ to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie - mówi wprost pomocnik Casemiro, cytowany przez dziennik "Marca".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!
Po odejściu Messiego, FC Barcelona nie już w faworytem w walce o tytuł mistrzów Hiszpanii. Dużo wyżej stają akcje Realu Madryt, który w niedzielę na Camp Nou będzie faworytem El Clasico.
- Wszystkie mecze derbowe są wyjątkowe, ale spotkania pomiędzy Realem Madryt i Barceloną cieszą się największym zainteresowaniem na świecie. Jestem przekonany, że będzie to mecz, o którego wyniku zadecydują detale. Kto popełni mniej błędów, ten wygra - przyznaje reprezentant Brazylii.
Obecnie liderem La Ligi jest Real Sociedad (20 punktów). Królewscy zajmują trzecie miejsce (17 punktów), a Barcelona ósme miejsce (16 punktów).
El Clasico odbędzie się 24 października o godz. 16:15. Mecz do zobaczenia w telewizji Eleven Sports.
Zobacz także:
Odważna deklaracja Matty'ego Casha
Lewandowski ciągle nienasycony. "Szkoda tych sytuacji"