Nie wiedziała, że jest na wizji. Już została wyrzucona z pracy

Instagram / https://www.instagram.com/lorena_gonzalez1711/ / Lorena Gonzalez
Instagram / https://www.instagram.com/lorena_gonzalez1711/ / Lorena Gonzalez

Twierdziła potem, że nie miała nic złego na myśli, jednak jej pracodawca uznał, że musi ponieść konsekwencje i zwolnił ją z pracy.

Dziennikarka Lorena Gonzalez została zwolniona z hiszpańskiej telewizji TVE po wydarzeniu, jakie miało miejsce podczas konferencji z piłkarzami Realu Madryt. Kobieta była przekonana, że mikrofon w sali konferencyjnej jest wyłączony i nazwała Eduardo Camavingę "czarnym". Doszły do tego inne rasistowskie określenia, jednak "Mundo Deportivo" nie precyzuje, o jakie słowa chodzi.

Gonzalez przeprosiła za swoje zachowanie. Zapewniała, że nie powinna pozwalać sobie na jakiekolwiek zachowania oraz że nie jest rasistką. W rozmowie z Radio Marca powiedziała, że przeprosiła za swój błąd, który kosztował ją dużo.

- Ta sytuacja doprowadziła do zwolnienia mnie z TVE. Przeprosiłam za błąd i moje komentarze, jednak nie czuję się winna rasistowskich uwag, bo nie powiedziałam nic nieodpowiedniego - zapewniała dziennikarka.

Dodała, że skontaktowała się z francuskim pomocnikiem, który miał zapewnić, że nie czuje się obrażony po słowach dziennikarki. Gonzales czuje się poszkodowaną w całej sytuacji i uważa, że potraktowano ją niesprawiedliwie.

Dla kogo Złota Piłka? Lewandowski zmiażdżył konkurencję!

Szokująca decyzja FIFA. Ucierpią polscy kibice!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włoska piękność podbija internet

Źródło artykułu: