Kolejny krok do mundialu wykonany. Zwycięstwo reprezentacji Polski!

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: strzał Pauliny Dudek
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: strzał Pauliny Dudek

Wywiązały się z roli faworytek. Reprezentacja Polski w czwartym meczu grupy F eliminacji do mistrzostw świata 2023 pokonała w Tychach Albanię 2:0.

Po bezbramkowym remisie z Norweżkami w polskim zespole zapanował umiarkowany optymizm. Biało-czerwone postawiły się wyżej notowanym rywalkom i zgarnęły bardzo cenny punkt do tabeli. Jednak aby realnie myśleć choćby o udziale w barażach Polki musiały we wtorek pokonać 75. w rankingu FIFA Albanki.

- Jak mantrę powtarzam, że jesteśmy w pewnym procesie, który buduje zespół. Mamy swoją filozofię gry i filozofię pracy. Chcemy być skuteczniejsi i lepsi. Nie dostosowujemy się do przeciwnika. Mamy swoje cele i swoje zadania, które chcemy w każdym meczu realizować. Oczywiście raz wyglądamy lepiej, a raz słabiej, w zależności od przeciwnika, z którym się mierzymy. Ale nie zmienimy tego, że próbujemy walczyć o dominację - zapowiadała na konferencji prasowej trener reprezentacji Polski Nina Patalon.

Tym razem to jej drużyna miała dyktować warunki i prowadzić grę, czyli robić to, czego się uczy i co - jak pokazały już mecze w tym roku kalendarzowym - nasz zespół potrafi robić. W 15. minucie Adriana Achcińska wykonywała rzut wolny, a zagranie to zamykała Zofia Buszewska, ale nie zaskoczyła tym uderzeniem Viony Rexhepi. Chwilę później doskonałą okazję z kilku metrów zmarnowała Natalia Padilla-Bidas, która włożyła za dużo mocy w strzał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Zespół gości próbował konstruować akcje na połowie reprezentacji Polski, ale bardzo trudno było ekipie trenera Armira Grimaja o okazję strzelecką. W całej pierwszej połowie Albanii udało się oddać jedno - niecelne - uderzenie na bramkę Karoliny Klabis. Tymczasem w 34. minucie kolejną okazję miały Polki, a konkretnie Martyna Wiankowska, lecz z całego zamieszania w polu karnym przyjezdnych zwycięsko wyszła ich bramkarka.

W 39. minucie odważnie w szesnastkę rywalek wbiegła Weronika Zawistowska, a wpadła w nią Ezmiralda Franja i szwajcarska arbiter Simona Ghisletta odgwizdała rzut karny. Z jedenastu metrów pewnie trafiła kapitan polskiej drużyny Paulina Dudek. Polki udokumentowały tym samym optyczną przewagę jeszcze w pierwszej części gry.

Druga rozpoczęła się od groźnego uderzenia Qendresy Krasniqi, ale Karolina Klabis nie dała się zaskoczyć. Później już reprezentacja Polski przystąpiła do dalszego atakowania. Kolejną okazję w 53. minucie po centrze Dudek miała Padilla-Bidas, lecz znów zabrakło celności. Nieco ponad 10 minut później centrostrzał Zofii Buszewskiej odbił się od słupka i nikt tego nie dobił.

Także w ostatnim kwadransie Biało-Czerwone szukały kolejnego trafienia, ale było o to trudno. Z daleka próbowała Gabriela Grzywińska, z bliska zaś Ewelina Kamczyk, która pod koniec weszła na murawę razem z Joanną Wróblewską, ale efekt był ciągle ten sam.

Dopiero w 89. minucie gry gospodynie miały rzut rożny. Dośrodkowanie Dominiki Grabowskiej głową do siatki skierowała Małgorzata Mesjasz i przesądziła losy spotkania zapewniając trzy punkty polskiemu zespołowi.

Po czterech kolejkach Polki zajmują drugie miejsce w tabeli grupy F z ośmioma punktami na koncie. Za miesiąc czekają je kolejne dwa mecze, tym razem na wyjazdach - 25 listopada z Kosowem, a pięć dni później z Belgią.

Polska - Albania 2:0 (1:0)
1:0 - Paulina Dudek 40' - z karnego
2:0 - Małgorzata Mesjasz 89'

Składy:

Polska: Karolina Klabis - Zofia Buszewska (82' Ewelina Kamczyk), Małgorzata Mesjasz, Paulina Dudek, Sylwia Matysik - Gabriela Grzywińska (82' Joanna Wróblewska), Adriana Achcińska, Dominika Grabowska - Martyna Wiankowska, Weronika Zawistowska, Natalia Padilla-Bidas (63' Nikol Kaletka).

Albania: Viona Rexhepi - Sara Maliqi, Alma Hila, Arbenita Curraj, Lucie Gjini - Mimoza Hamidi, Ezmiralda Franja, Endrina Elezaj - Kristina Maksuti (90+2' Esi Lufo), Qendresa Krasniqi (90+2' Sara Begallo), Megi Doci.

Sędziowała: Simona Ghisletta (Szwajcaria).

Żółte kartki: Grzywińska (Polska) - Hamidi, Elezaj (Albania).

Widzów: 2 361

---

Norwegia - Belgia 4:0 (2:0)
1:0 - Guro Bergsvand 6'
2:0 - Caroline Hansen 30'
3:0 - Elisabeth Terland 68'
4:0 - Ingrid Engen 90+1'

Armenia - Kosowo 0:1 (0:0)
0:1 - Liridona Syla 87'

Tabela grupy F po 4. kolejce:

Lp.DrużynaPkt.ZRPGole
1. Norwegia 10 3 1 0 17:0
2. Polska 8 2 2 0 4:1
3. Belgia 7 2 1 1 15:5
4. Albania 4 1 1 2 6:10
5. Kosowo 4 1 1 2 2:11
6. Armenia 0 0 0 4 0:17

Czytaj też: Idzie w ślady sławnych wujków. Dzięki niej rodzina może przejść do historii

Komentarze (6)
avatar
Legionowiak 2.0
27.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla naszych piłkarek! Oby nasze dziewczyny w końcu awansowały na Mundial lub na Euro, bo tego polskiej piłce kobiecej brakuje! 
avatar
Black Wars
26.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O i jest poprawiona tabela. Można poprawić wyniki ? Można :) Michniewicz też mógł posadę zachować gdyby stawiał i inaczej ..... liczył ;) 
avatar
Grieg
26.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@yes: Gwoli ścisłości, strzeliły dokładnie tyle, ile we wcześniejszych meczach razem wziętych. Ale jeszcze bardziej cieszy liczba straconych bramek - tutaj nasze panie zdecydowanie przebijają k Czytaj całość
avatar
yes
26.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Podoba mi się 2:0 z Albanią. W jednym meczu strzeliły więcej bramek niż we wszystkich wcześniejszych łącznie... 
avatar
Black Wars
26.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Słabe te wasze informacje. Jak zwykle SF daleko w tyle za peletonem z dokładnością w podsumowaniach... Wstyd i żenada !!!! Czytaj całość