Juventus był bezradny. Coraz trudniej marzyć o mistrzostwie

PAP/EPA / FILIPPO VENEZIA / Na zdjęciu: piłkarze Juventusu
PAP/EPA / FILIPPO VENEZIA / Na zdjęciu: piłkarze Juventusu

Strata Juventusu do najlepszych w tabeli Napoli i Milanu wynosi 13 punktów, a może jeszcze zwiększyć się w niedzielę. Bianconeri zawodzą i przegrali 1:2 z Hellasem Werona. Giovanni Simeone pokonał Wojciecha Szczęsnego pięknym uderzeniem.

Wojciech Szczęsny wrócił do bramki Juventusu po jednym spotkaniu odpoczynku. Polak obejrzał z ławki rezerwowych występ Mattii Perina w meczu z US Sassuolo. Obecność Włocha między słupkami nie przyniosła szczęścia Bianconerim, a i indywidualnie nie zaprezentował nic spektakularnego. Z czterech strzałów celnych Perin przepuścił dwa.

Winnych pierwszej w historii porażki z Neroverdimi na Allianz Stadium było więcej. Juventus przegrał po bezbarwnym występie 1:2. Tak zakończyła się passa dziewięciu meczów na wszystkich frontach, w których Stara Dama minimum remisowała. Bianconeri wybrali się do Werony odrobić straty poniesione w środę. Po raz ostatni zdobyli komplet punktów na Stadio Marcantonio Bentegodi w 2017 roku.

W 2020 roku Juventus przegrał na terenie Hellasu 1:2, a w poprzednim sezonie zremisował 1:1. Drużyna Pawła Dawidowicza była prowadzona do wspomnianych, dobrych wyników przez trenera Ivana Juricia. Tego już nie ma w Weronie, co było akurat dobrym prognostykiem dla Bianconerich. Jak się okazało, po zmianie trenera Hellas pozostaje jednak równie niewygodnym przeciwnikiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Nie minął kwadrans i Hellas był na prowadzeniu 2:0. W rewelacyjnej formie jest Giovanni Simeone. Po strzeleniu czterech goli Lazio, oddał dwa uderzenia do bramki Juventusu. Szczególnie drugie trafienie z dystansu za kołnierz Wojciecha Szczęsnego musiało się podobać. Polak wcześnie musiał pogodzić się z tym, że nie zachowa czystego konta, a cała drużyna z tym, że czeka ją trudne spotkanie.

Bardziej zadowolony był Dawidowicz, ponieważ tworzona przez niego defensywa grała skutecznie. W pierwszej połowie nie pozwalała Juventosowi na częste stwarzanie sytuacji podbramkowych. Najbliżej zdobycia gola kontaktowego był Paulo Dybala, po którego strzale piłka odbiła się od poprzeczki.

Massimiliano Allegri nie zdecydował się na zrobienie zmian w przerwie. Pokładał nadzieje w Paulo Dybali oraz Alvaro Moracie. Jak dotąd współpraca Argentyńczyka z Hiszpanem nie wyglądała ciekawie, ale tak wytrawnym snajperom nie potrzeba dużo miejsca na oddanie strzału do bramki. Problem w tym, że tego miejsca nie było wcale.

Z ławki Bianconerich zostali wprowadzeni później Manuel Locatelli, Weston McKennie, Federico Bernardeschi, Dejan Kulusevski i Luca Pellegrini. Pewne ożywienie w działaniach Juventusu było widoczne, ale wynik długo nie zmieniał się. Na dodatek goście byli coraz bardziej sfrustrowani swoimi niepowodzeniami. Jeden ze zmienników - McKennie wskrzesił nadzieję na zapunktowanie golem na 1:2 w 80. minucie. Amerykanin skorzystał z dogrania Danilo. Na więcej Juventusu nie było już stać.

Hellas Werona - Juventus FC 2:1 (2:0)
1:0 - Giovanni Simeone 11'
2:0 - Giovanni Simeone 14'
2:1 - Weston McKennie 80'

Składy:

Hellas: Lorenzo Montipo - Paweł Dawidowicz, Koray Guenter, Nicolo Casale (67' Federico Ceccherini) - Davide Faraoni, Darko Lazović (67' Bosko Sutalo), Miguel Veloso, Adrien Tameze (75' Daniel Bessa) - Antonin Barak, Gianluca Caprari - Giovanni Simeone (83' Nikola Kalinić)

Juventus: Wojciech Szczęsny - Danilo, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Alex Sandro (83' Luca Pellegrini) - Juan Cuadrado (70' Dejan Kulusevski), Rodrigo Bentancur (58' Manuel Locatelli), Arthur Melo (70' Federico Bernardeschi), Adrien Rabiot (58' Weston McKennie) - Paulo Dybala, Alvaro Morata

Żółte kartki: Lazović, Casale, Faraoni, Guenter (Hellas) oraz Danilo, Arthur, Morata (Juventus)

Sędzia: Luca Marinelli

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Wpadka Juventusu. Zepsuł jubileusz trenerowi
Czytaj także: AC Milan robi swoje. Przypomniał o sobie weteran

Komentarze (2)
avatar
Drewniany robert
31.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
(nie)szczęsny w bramce i wszystko jasne. 
avatar
Legionowiak 2.0
30.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Bravo Verona!