Wpadka Juventusu. Zepsuł jubileusz trenerowi

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: piłkarze US Sassuolo
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: piłkarze US Sassuolo

Massimiliano Allegri mówił przed meczem, że obowiązkiem jego zespołu jest odniesienie zwycięstwa z US Sassuolo. Piłkarze Juventusu nie wykonali zadania i po przeciętnym występie przegrali 1:2.

Juventus nie grał przekonująco już w meczach z Zenitem Sankt Petersburg i Interem Mediolan. To, że zdobył w nich cztery punkty, świadczyło o powrocie cynicznych Bianconerich pod wodzą Massiiliano Allegriego. Do starcia z US Sassuolo przystąpili bez kontuzjowanych Federico Bernardeschiego i Moise Keana, ale z galowym duetem napastników Paulo Dybalą oraz Alvaro Moratą.

Nie było Wojciecha Szczęsnego, który odpoczywał, a jego dublerem był Mattia Perin. Interweniował on po raz pierwszy w 11. minucie po dośrodkowaniu. Wcześniej już kilkakrotnie musiał wykazać się Andrea Consigli po atakach Juventusu. Chwilę po tym Mattia De Sciglio zszedł z boiska z powodu kontuzji, a jego awaryjnym zmiennikiem był Alex Sandro.

Rozpoczęły się problemy trenera Massimiliano Allegriego, który prowadził Juventus w 200. meczu Serie A. Jego podopieczni co prawda przeważali, ale nie tworzyli stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Po przeciwnej stronie Allianz Stadium była akcja indywidualna Domenico Berardiego zakończona strzałem celnym. Poradził sobie z nim Mattia Perin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

Kolejna akcja Neroverdich w 44. minucie przyniosła gola na 1:0. Wymiana podań Davida Frattesiego oraz Gregoire'a Defrela zakończyła się strzałem tego drugiego do bramki. Rozpadła się obrona Juventusu, nie załatał tego Mattia Perin i gospodarze musieli w przerwie zastanowić się nad sposobem na wyrównanie. W pierwszej połowie faworyt nie oddał celnego strzału.

Juventus musiał budzić się do bardziej zdecydowanego ataku. Najgroźniejszym jego zawodnikiem był Paulo Dybala, który oddał strzał zza pola karnego w słupek. Inni piłkarze rozczarowywali. Problem miał Alvaro Morata, który nie lubi starć z US Sassuolo. Nie wyróżniał się Manuel Locatelli w rywalizacji z byłym klubem.

Juan Cuadrado wniósł ożywienie po wbiegnięciu na boisko z ławki rezerwowych. W 58. minucie jego uderzenie zatrzymał w pobliżu linii bramkowej Kaan Ayhan. Takie akcje były dla kibiców w Turynie nadzieją na przyspieszenie gospodarzy, ale za każdym razem ona gasła, a tempo pozostało rwane.

W wyrównaniu pomógł stały fragment gry. Juventus miał rzut wolny na połowie przeciwnika w 76. minucie. Za jego wykonanie zabrał się Paulo Dybala i precyzyjnie wrzucił piłkę. Dopadł do niej Weston McKennie, któremu w wysokim wyjściu w powietrze pomogło oparcie się na plecach Gianmarco Ferrariego. Amerykanin główkował na 1:1.

Na decydujący atak w doliczonym czasie było stać Neroverdich. Goście przeprowadzili ostatnią akcję w meczu po stracie Juana Cuadrado. Piłka trafiła od Domenico Berardiego do Maxime'a Lopeza, a ten w sytuacji sam na sam poradził sobie z Mattią Perinem i strzelił na 2:1 dla US Sassuolo.

Juventus FC - US Sassuolo 1:2 (0:1)
0:1 - Davide Frattesi 44'
1:1 - Weston McKennie 76'
1:2 - Maxime Lopez 90'

Składy:

Juventus: Mattia Perin - Danilo (80' Dejan Kulusevski), Leonardo Bonucci, Matthijs De Ligt, Mattia De Sciglio (13' Alex Sandro) - Federico Chiesa, Manuel Locatelli (80' Arthur Melo), Adrien Rabiot (46' Juan Cuadrado), Weston McKennie - Paulo Dybala, Alvaro Morata (63' Kaio Jorge)

Sassuolo: Andrea Consigli - Mert Muldur (87' Abdou Harroui), Kaan Ayhan, Gianmarco Ferrari, Rogerio - Maxime Lopez, Davide Frattesi (72' Jeremy Toljan) - Domenico Berardi, Giacomo Raspadori (62' Gianluca Scamacca), Hamed Traore (86' Vlad Chiriches) - Gregoire Defrel (72' Matheus Henrique)

Żółte kartki: Cuadrado (Juventus) oraz Defrel, Berardi, Rogerio, Traore, Muldur (Sassuolo)

Sędzia: Juan Luca Sacchi

***

Duvan Zapata wyróżnił się w konfrontacji z byłym klubem. Kolumbijczyk strzelił dwa gole dla Atalanty w wygranym 3:1 starciu z UC Sampdorią. Nie było na boisku Bartosza Bereszyńskiego. Paweł Dawidowicz wszedł w przerwie w starciu Hellasu Werona z Udinese Calcio. Przyniósł szczęście, ponieważ w drugiej połowie drużyna wyrównała na 1:1.

UC Sampdoria - Atalanta BC 1:3 (1:2)
1:0 - Francesco Caputo 10'
1:1 - Duvan Zapata 17'
1:2 - Duvan Zapata 21'
1:3 - Josip Ilicić 90'

Udinese Calcio - Hellas Werona 1:1 (1:0)
1:0 - Isaac Success 3'
1:1 - Antonin Barak (k.) 83'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: AC Milan z trudem ograł dziewięciu rywali. Łukasz Skorupski chował głowę w dłoniach
Czytaj także: Ponure derby Słońca. Napoli zatrzymane, Mourinho na trybunach

Komentarze (0)