Holender prowadził zawodników Barcelony od sierpnia 2020 roku. Prezydent Joan Laporta zakończył współpracę z Ronaldem Koemanem po porażkach z Realem Madryt (1:2) i Rayo Vallecano (0:1). Obowiązki pierwszego trenera tymczasowo przejął Sergi Barjuan.
To był duży cios dla Koemana, który w przeszłości przez wiele lat był związany z Katalończykami. Llluis Canot opowiedział o kulisach zwolnienia doświadczonego szkoleniowca.
- Joan Laporta po wejściu do samolotu przekazał mu informację o zwolnieniu. Koeman był spokojny, ale też zniesmaczony. Zamierza nadal mieszkać w Barcelonie - mówił dziennikarz "Mundo Deportivo".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego
Kataloński klub musi wypłacić trenerowi odszkodowanie w wysokości 12 milionów euro. - Teraz myśli o tym, żeby rzucić trenowanie. Uważa, że był źle traktowany przez część mediów. Zobaczymy, co się wydarzy - dodał Canot.
Na początku 2000 roku Koeman zaczął pracę w roli trenera, wówczas przejął stery w Vitesse Arnhem. W kolejnych latach był zatrudniony w Ajaksie Amsterdam, Benfice Lizbona, PSV Eindhoven, Valencii, AZ Alkmaar, Feyenoordzie Rotterdam, Southampton, Evertonie oraz reprezentacji Holandii.
Czytaj także:
Sevilla nie odpuszcza Realowi Madryt
Juventus był bezradny. Coraz trudniej marzyć o mistrzostwie
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)