W wywiadzie dla Polsat News i Interii Adam Niedzielski przyznał, że ministerstwo rekomenduje ponowne otwarcie szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym. Minister zdrowia nie podał jednak konkretnej daty.
"Mamy już przetrenowane procedury poszerzania bazy łóżkowej. (Szpital) na Stadionie Narodowym na pewno będzie w jakiejś perspektywie, wcale nie tak długiej, uruchomiony" - tak dokładnie wyraził się minister, który jednoznacznie odpowiedział też na pytanie, co z zaplanowanymi na tym obiekcie imprezami.
"Są rzeczy ważniejsze" - nie pozostawił wątpliwości Niedzielski. Czy to oznacza, że mecz z Węgrami, który zaplanowano na 15 listopada właśnie na Narodowym, też jest zagrożony? Z informacji WP SportoweFakty wynika, że na szczęście nie!
ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni
Z tego co słyszymy, przedstawiciele PZPN są w stałym kontakcie z rządem i nieoficjalnie wiadomo, że ostatni mecz eliminacji mistrzostw świata odbędzie się zgodnie z planem w Warszawie.
Nie wiadomo, co z barażem
A co będzie potem? W przypadku zajęcia drugiego miejsca w grupie, co jest bardzo prawdopodobne, w marcu Polska zagra półfinał barażu. Ma duże szanse na rozstawienie, co oznaczałoby grę właśnie na Stadionie Narodowym. W przypadku awansu i szczęśliwego losowania, również finał play-off gralibyśmy w Warszawie.
Tylko co jeśli w tym miejscu byłby szpital? Wtedy oczywiście nie ma szans na organizowanie innych wydarzeń. Natomiast w tym momencie jest zdecydowanie za wcześnie na stwierdzenie, czy baraż w tym miejscu mógłby zostać rozegrany. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji związanej z pandemią.
Niecałe dwa tysiące pacjentów
Szpital na Stadionie Narodowym był pierwszym tymczasowym w Polsce w czasie pandemii koronawirusa. Funkcjonował od listopada 2020 roku do maja 2021. Ogólnie przebywało w nim niecałe 2 tysiące pacjentów.
Redaktor naczelny "France Football": "Wiem już kto wygrał Złotą Piłkę"
Tajemniczy milioner buduje klub. Oto historia Wieczystej