Mateusz Skwierawski: Szambo wybiło [KOMENTARZ]
Gra Legii w pucharach niewiele zmieniła się od momentu, gdy zespół czarował. Różni się w zasadzie jedno - mistrz Polski przestał robić wyniki ponad stan.
Ale spotkanie legionistów z liderem Serie A (porażka 1:4) pokazało, że największym problemem polskiej drużyny nie jest trener, napięty terminarzy czy prowadzenie się piłkarzy między meczami, a nastawienie graczy do konkretnych spotkań.
W czwartek, przez zdecydowaną większość meczu, to była stara dobra Legia z pucharów z tego sezonu. Jej piłkarze nie grali pięknie, bo nie umieją. Prezentowali się natomiast tak, jak potrafią najlepiej: prosto, ale konsekwentnie. Czyli ostro i zdecydowanie w obronie, agresywnie w odbiorze, zdyscyplinowanie taktycznie. Tak mistrzowie Polski oszukali wcześniej Spartaka Moskwa i Leicester wygrywając po 1:0, czy Slavię Praga w eliminacjach. Legia pokazała, że lepiej czuje się w przeszkadzaniu rywalowi, niż w zmuszaniu przeciwnika do myślenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra ZielińskiegoWystarczy, żeby legionistom po prostu chciało się dwa razy bardziej i udaje się zatrzymać lepsze drużyny. W polskiej lidze tak się nie dzieje, bo to zespół ze stolicy jest w teorii lepszy, co sprawia, że gubi odpowiednie nastawienie. W czwartek drużyna Marka Gołębiewskiego mogła sprawić w Europie kolejną niespodziankę, ale nie udało się przez dwa głupie błędy, które ustawiły mecz. Dwa niepotrzebne faule Josue w polu karnym pozbawiły Legię kolejnych punktów w fazie grupowej i kolejnego pięknego wieczoru w europejskich pucharach.
Może właśnie tego brakuje Legii najbardziej w tym sezonie - wyrachowania i spokoju. Piłkarzom, którzy na własne życzenie zrobili sobie w polskiej ekstraklasie katastrofę i znaleźli się w strefie spadkowej, ale również kierownictwu, które działa po omacku przestawiając nie te figury na szachownicy.
Zatrudnienie Marka Gołębiewskiego, szkoleniowca z trzeciej ligi, nie dało nawet żadnego impulsu drużynie. Legioniści stoją w miejscu, a w ostatnim tygodniu zrobili pół kroku w tył: wyszarpali wygraną z trzecioligowcem w Pucharze Polski (ze Świtem Skolwin 1:0), przegrali zasłużenie w lidze (z Pogonią Szczecin 0:2) i mimo walki, doznali dotkliwej porażki z Napoli (1:4), która może tylko pogłębić dołek, w jaki wpadła drużyna.
Legia przegrała już dwunasty mecz w tym sezonie, w czwartek na pewno za wysoko, ale nie ma to znaczenia. Gra Legii w pucharach niewiele zmieniła się od momentu, gdy zespół czarował. Różni się w zasadzie tylko jedno - mistrz Polski przestał robić wyniki ponad stan, szambo długo się zbierało, aż w końcu wybiło i problemy klubu wypłynęły na powierzchnię. Na razie brakuje chętnych do sprzątania.
-
Bobby Kraków Zgłoś komentarz
Cała Polska kibicuje ległej w awansie do 1 ligi. -
Emer Zgłoś komentarz
Proponuję rozwiązać sekcję piłkarską i po kłopocie. -
hack Zgłoś komentarz
równi pochyłej od 6 lat. Legia pomimo zakwalifikowania się do LE gra coraz słabiej, a to wina całego pionu sportowego = pana dyrektora od siedmiu boleści Kucharskiego, ale wg niego winni są piłkarze i trenerzy, on jest niewinny sprzedając dobrych, a sprowadzając np. niestabilnego emocjonalnie Josue (technika fajna, a decyzje z przedszkola). Nie zastanawia takiego fachowca, dlaczego takiego piłkarza wszyscy się pozbywają? -
Jagafan Zgłoś komentarz
MAM CO CHCIAŁEM :) PASUJE MI TO !!!! .....i te pogrzebowe koszulki :) -
parcam Zgłoś komentarz
"Gdy zespół czarował"? A czego to się opił pan redaktor, że takie banialuki wygaduje? -
ThorinS Zgłoś komentarz
mizerni trenerzy oraz kupowanie szrotu sprowadziło zespół na dno nawet w polskiej eklapie., żeby najlepszy na boisku okazał się młody bramkarz który wpuszcza cztery bramki... To jak gra reszta drużyny? -
LechistaGD Zgłoś komentarz
Jeaaahhh legła poległa na to czekałem -
MΙSTRZOWIE POLSKI Zgłoś komentarz
Dwa pierwsze mecze euGeniusze wygrali i pieli z zachwytu jacy oni dobrzy. I co? I kaszana. Buuuuuuuuuuchachachachachahaaaaaaaaaaa. Tak po ludzku to zal mi euGeniuszy. -
franekbra Zgłoś komentarz
Miód na moje serce !!! Klęska Przemądrzałych Warszawiaków , Lesnodupskiego , Mioduskiego - choć akurat on jedyny ma klasę . Liga pozamiatana, skończą jak Lech w zeszłym sezonie -
Marianek07 Zgłoś komentarz
"Szambo wybiło" pod postacią pseudo fachowca, redaktorzyny od siedmiu boleści. -
Kurde facet Zgłoś komentarz
Jasne dwa mecze trenera i jazda po chłopie, Dajcie mu pół roku chociaż popracować a potem krytykujecie. -
Robert Mutu Zgłoś komentarz
Trzecioligowy trener w europejskich pucharach, poważnie? -
zbych22 Zgłoś komentarz
przypomnieć co SF pisały przed sezonem. Zachwytów nad transferami nie było końca, a okazały się one nie hitem tylko kitem. Do pobożnych życzeń Mioduskiego należy potykanie się z drużynami z europejskiej czołówki drużyną złożoną z tanich wysortów. Nagle "redaktorzy" SF zmienili ton pisania o Legii. Co jest tego przyczyną?