Dziennikarz wycofany z programu TVN24. Twierdzi, że to przez występy w TVP

WP SportoweFakty / Rafał Rusek/Newspix / Na zdjęciu: Tomasz Smokowski
WP SportoweFakty / Rafał Rusek/Newspix / Na zdjęciu: Tomasz Smokowski

Tomasz Smokowski to jedna z twarzy społecznej akcji przypominania mężczyznom o potrzebie profilaktycznego badania jąder. Miał wziąć udział w rozmowie z TVN24, ale ostatecznie do tego nie doszło. Wskazuje powód.

W tym artykule dowiesz się o:

Od lat Tomasz Smokowski propaguje akcję "Movember", która ma zachęcać mężczyzn do badań jąder i prostaty pod kątem nowotworów. Zaangażował się także w społeczną akcję przypominania mężczyznom o potrzebie badania. Na ten temat miał mówić w stacji TVN24, ale ostatecznie do tego nie doszło.

"Wczoraj (w piątek - dop. red.) wieczorem odpowiedzialna za antenę w TVN24 osoba odwołała moje dzisiejsze (sobotnie - dop. red.), poranne skype’owe łączenie na temat społecznej akcji przypominania mężczyznom o potrzebie profilaktycznego badania swych precjozów, gdzie od miesięcy wspieram niesamowite dziewczyny z 'Badaj jajka'" - napisał na Instagramie.

Powód takiej decyzji jest zaskakujący. Przynajmniej tak twierdzi dziennikarz. "Bo jestem pracownikiem TVP. Jak rozumiem temu komuś chodziło o moich kilka występów na antenie TVP Sport czy to przy okazji Euro, czy z Meczem Dnia…" - dodał Smokowski.

ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni

W jego ocenie, zauważył też pewną nieścisłość przy okazji poruszenia tematu akcji na antenie TVN24.

"Ale Ok… Ten zapis na me występy ani mnie rusza, ani wzrusza, ja się na antenę nie pchałem, to dziewczyny pytały mnie, czy mógłbym powiedzieć kilka slow na temat akcji… Zauważcie jednak, że ktoś w redakcji TVN24 wykazał się niewystarczającą czujnością, bo rozmowę zilustrowało m.in. moje zdjęcie. Oj, będzie dywanik…" - stwierdził.

Tomasz Smokowski pracował w TVP podczas Euro 2020. Przez lata związany był z Canal+. Jest ekspertem od piłki francuskiej i dla tej ostatniej stacji komentuje jeden mecz w kolejce Ligue 1.

Czytaj także:
Sousa go nie powołuje. Nie przebierał w słowach!
Duża niespodzianka w Łęcznej z udziałem Lecha Poznań!

Źródło artykułu: