Portugalczycy w dwóch ostatnich meczach eliminacji MŚ 2022 zrobili wszystko, by nie wywalczyć bezpośredniej przepustki na mundial w Katarze. Najpierw zremisowali z bezbarwną Irlandią, a w niedzielę ulegli Serbii, tracąc gola w 90. minucie. Po tym drugim meczu Cristiano Ronaldo nie ukrywał swojej wściekłości i rozczarowania.
Brazylijska telewizja TNT pokazała nagranie po końcowym gwizdku. Widać na nim jak Fernando Santos podchodzi do "CR7" i wyciąga w jego kierunku rękę. Ronaldo podał mu dłoń, ale po jego gestach widać było, że jest mocno zdenerwowany i ma jakieś zarzuty względem trenera.
Po spotkaniu głos na temat tej sytuacji zabrał szkoleniowiec reprezentacja Portugalii. Uspokoił on, że nic złego pomiędzy nim i Ronaldo się nie stało. Wręcz zbagatelizował całe zajście.
- Nikt niczego nie wyjaśniał. Ronaldo mówił, że w Serbii strzelił gola w ostatniej minucie, a sędzia go nie uznał. To był jego wybuch, a nie temat dla nas. To zupełnie normalnie. Teraz, w takim momencie, nikt nie będzie sobie wyjaśniał tego, co się wydarzyło, a co nie. Chciałem pocieszyć zawodników - powiedział Santos.
Portugalia o awans na mistrzostwa świata walczyć będzie w marcowych barażach.
IMAGENS EXCLUSIVAS DA TNT SPORTS! O CLIMA ESQUENTOU! Cristiano falou poucas e boas pro técnico Fernando Santos depois do apito final contra a Sérvia... #EliminatóriasNaTNTSports pic.twitter.com/kZr1M48gFM
— TNT Sports Brasil (@TNTSportsBR) November 14, 2021
Czytaj także:
Portugalia była na mundialu do 90. minuty! Co za DRAMAT!
Fatalne wieści dla Polaków! Komplikuje się sprawa awansu na mundial
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa wie, jak pozwolić wrócić Arkadiuszowi Milikowi do szczytowej formy