Helik się nie popisał. Zespół Białkowskiego na remis

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Helik
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Helik

Barnsley wysoko przegrało z Fulham (1:4), a Michał Helik zawinił przy jednej z bramek. Milwall Bartosza Białkowskiego tylko zremisowało 1:1 z Middlesbrough.

Piłkarze Fulham rozpoczęli strzelanie w 24. minucie. Kenny Tete dośrodkował w pole karne do Aleksandara Mitrovicia, który wygrał pojedynek główkowy z Michałem Helikiem i otworzył wynik. Dziesięć minut później Fabio Carvalho podwyższył na 2:0.

Obraz gry nie zmienił się w drugiej połowie. Po stronie gospodarzy na listę strzelców wpisali się jeszcze Neeksens Kebano i Harry Wilson. Zespół reprezentanta Polski odpowiedział trafieniem Victora Adeboyejo. Helik spędził 90 minut na placu gry.

Fulham zwyciężyło 4:1 i na ten moment przewodzi w stawce The Championship. Drugie AFC Bournemouth ma jeszcze jeden mecz do rozegrania. Coraz trudniejsza jest sytuacja Barnsley, które znajduje się na przedostatnim miejscu. W najbliższy poniedziałek (22 listopada) Poya Asbaghi przejmie stery w drużynie kadrowicza.

W tym samym czasie Middlesbrough grało na własnym stadionie z Millwall. Po kwadransie pierwszego gola strzelił Matt Crooks, Bartosz Białkowski musiał wyjmować piłkę z siatki. W 27. minucie Sol Bamba zmylił golkipera miejscowych i trafił do własnej siatki. Oba kluby musiały zadowolić się podziałem punktów.

Fulham FC - Barnsley FC 4:1 (2:0)
1:0 - Aleksandar Mitrović 24'
2:0 - Fabio Carvalho 34'
3:0 - Neeskens Kebano 72'
3:1 - Victor Adeboyejo 78'
4:1 - Harry Wilson 81'

Middlesbrough - Millwall FC 1:1 (1:1)
1:0 - Matt Crooks 15'
1:1 - Sol Bamba (s.) 27'

Czytaj także:
Rywal tylko rozdrażnił Atalantę. Powrót Polaka
Menadżer Newcastle United jeszcze poczeka na debiut

ZOBACZ WIDEO: Wróciły najlepsze czasy Barcelony. To zasługa piłkarek

Źródło artykułu: