W czwartkowy wieczór w sieci pojawił się wywiad z prezesem Legii Warszawa - Dariuszem Mioduskim, który na kilka godzin przed meczem z Leicester, otwarcie przyznał, że mistrzowie Polski są zainteresowani sprowadzeniem trenera Marka Papszuna. - Jeśli nie będzie możliwe zatrudnienie go zimą, to jesteśmy gotowi poczekać do końca sezonu - powiedział.
Ta wypowiedź wywołała oczywiście burzę w Częstochowie. Zbulwersowany był między innymi Michał Świerczewski, właściciel drużyny spod Jasnej Góry.
- Prezes Legii Warszawa bardzo często publicznie podkreśla, jak ważny jest szacunek pomiędzy klubami PKO BP Ekstraklasy, aby budować wspólnie silną ligę. Natomiast te słowa odbieram jako kompletne zaprzeczenie tej postawy - w szczególności do mniejszego klubu. To pośrednio wkroczenie w nasze interesy - skomentował dla meczyki.pl (więcej TUTAJ-->).
Raków postanowił wbić szpilkę Legii i przygotował specjalny filmik w internecie. Widać na nim różnych dziennikarzy m.in. Tomasza Smokowskiego z Kanału Sportowego, Mateusza Święcickiego z Eleven Sports czy Maję Strzelczyk z Canal Sport +.
- Panie trenerze, czy to właściwy moment? - pyta Strzelczyk. - Czy to już potwierdzone? - dodaje Święcicki. Trener Papszun zabrał na koniec głos, jednak tylko zaprosił kibiców na najbliższe spotkanie. To miało pokazać, że w Rakowie nie ma obecnie tematu zmiany trenera.
Raków Częstochowa z dorobkiem 26 punktów zajmuje obecnie piąte miejsce w PKO Ekstraklasie. Zdecydowanie gorszy bilans ma warszawska Legia (9 punktów, 17. miejsce).
Trener Marek Papszun odpowiada na liczne pytania dotyczące najbliższej przyszłości. pic.twitter.com/300lDEfrJK
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) November 26, 2021
Zobacz także:
Górnicze derby rozstrzygnięte i okraszone piękną bramką Lukasa Podolskiego
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!