W sobotę Arminia Bielefeld sprawiła problemy mistrzom Niemiec. Bayern Monachium ostatecznie wygrał 1:0, a autorem decydującej bramki był Leroy Sane. Robert Lewandowski rozegrał 90 minut, ale nie poprawił swojego dorobku strzeleckiego.
Do zwycięstwa Bawarczyków przyczynił się Thomas Mueller, który asystował przy trafieniu Sane. Po ostatnim gwizdku Niemiec w samych superlatywach wypowiadał się na temat polskiego napastnika.
W przyszłym tygodniu Lewandowski może odebrać prestiżową nagrodę. - Nie ma potrzeby dyskusji. Lewy musi wygrać Złotą Piłkę i kropka. Absolutnie na to zasłużył - powiedział Mueller w rozmowie z telewizją "Sky".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!
- W Hiszpanii powiedzą, że Benzema też dobrze sobie radził. Lewy wygrał z nami wszystko, potem plebiscyt został odwołany, a później poszedł jeszcze dalej i pobił rekord Gerda Muellera - tłumaczył klubowy kolega 33-latka.
Zawodnik Bayernu jest zdania, że Lewandowski miał nieco trudniejsze zadanie. - Widzimy, co robi z reprezentacją Polski - to jest trudniejsze niż gra w topowej drużynie. Sądzę, że nie ma piłkarza, który indywidualnie spisywałby się lepiej - podsumował.
Ceremonia wręczenia Złotej Piłki odbędzie się 29 listopada w paryskim Theatre du Chatelet. Początek o godz. 20:30.
Czytaj także:
Bayern Monachium uciekł spod topora
Złota Piłka dla Lewandowskiego? Nagelsmann nie ma żadnych wątpliwości