Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Cierpliwość Lecha Poznań nagrodzona. Trener trafił z rezerwowym

Lech Poznań przez długi czas bił głową w mur podczas derbów z Wartą. W końcu jednak cierpliwość Kolejorza została wynagrodzona. Maciej Skorża w drugiej połowie dał szansę rzadko grającemu Alanowi Czerwińskiemu, który odpłacił się za zaufanie.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Maciej Skorża PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Maciej Skorża
Piłkarze Lecha Poznań nie mieli łatwego zadania. - Za nami kolejny mecz, w którym musieliśmy przez większość spotkania być w ataku pozycyjnym i szukać rozwiązań na bardzo skomasowaną obronę przeciwnika. Warta wyszła na nas bardzo dobrze zorganizowana, sześciu zawodników w linii obrony skutecznie nas neutralizowało i zamykało nam pewne przestrzenie i doszła do tego dosyć wolna gra z naszej strony. Niewiele udało nam się wykorzystać przestrzeni. Dodatkowo niewiele oddaliśmy strzałów z dystansu i musieliśmy szybko skorygować pewne rzeczy - ocenił Maciej Skorża na pomeczowej konferencji prasowej.

- Po przerwie nasza gra wyglądała lepiej, przyspieszyliśmy ją, wykorzystywaliśmy półprzestrzenie w obronie Warty i nasza cierpliwość została nagrodzona - bramka po powtórnym dośrodkowaniu po rzucie rożnym, później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Cieszy nas, że potrafiliśmy znaleźć sposób na Wartę. Później wykreowaliśmy więcej sytuacji, okazji było więcej, ale nie byliśmy wystarczająco skuteczni, by strzelić kolejne bramki - zauważył trener po meczu z Wartą Poznań.

Ostatecznie komplet punktów został na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. - Cieszymy się ze zwycięstwa, z kolejnych trzech punktów i z tego, że nie straciliśmy bramki. Trzeba tu podkreślić postawę Filipa Bednarka, który bardzo nam pomógł. Na odprawie uczulaliśmy się, że musimy być cierpliwi i to może być kolejny mecz, w którym trzeba szukać szans swoimi sposobami. Cieszę się, że drużyna nie straciła cierpliwości i udało się wygrać ten niełatwy mecz. Słowa uznania dla Warty, która wysoko zawiesiła nam poprzeczkę - przyznał Skorża.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!

W meczu nie zagrali Pedro Rebocho i Pedro Tiba. - Oba przypadki to kontuzje odniesione w ostatnim mikrocyklu. Jak długo potrwa przerwa Rebocho - wciąż czekamy, mam nadzieję że w tym roku go zobaczymy na boisku. U Petro Tiby każdego dnia może wydarzyć się coś pozytywnego. W następnym meczu pucharowym z nich nie skorzystamy - ocenił trener Lecha.

W drugiej połowie na boisku pojawił się rzadko grający Alan Czerwiński. - On zagrał bardzo solidnie. Zastanawialiśmy się, czy go wpuścić po żółtej kartce Joela Pereiry. Nie chciałem rezygnować z ofensywnej gry na tej stronie, z dobrym dośrodkowaniem. Pokazał kilka dobrych dośrodkowań, na co liczyłem. Widzę jak on pracuje, walczy o swoje. Dostał szansę i ją wykorzystał - pochwalił Skorża.

Gola zdobył Mikael Ishak. - On dwoił się i troił - po stracie piłki był pierwszym, który reagował i bardzo ciężko pracował. Ta bramka będzie dla niego czymś bardzo istotnym, co doda mu pewności siebie i do końca roku jeszcze kilka goli strzeli - wyraził nadzieję Maciej Skorża.

Czytaj także:
Padło pytanie o dymisję Żurawia
Brutalnie przerwana seria Lechii

Czy Lech wygra wszystkie mecze do końca roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (5)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×