W poniedziałek poznaliśmy wyniki plebiscytu "France Football". Robert Lewandowski został wybrany najlepszym napastnikiem roku, natomiast główna nagroda przypadła Lionelowi Messiemu. To już siódma Złota Piłka w karierze 34-letniego piłkarza.
Pini Zahavi nie mógł pogodzić się z decyzją kapituły. Słynny agent piłkarski był przekonany, że w tym roku jego podopieczny zostanie wyróżniony. Tak się jednak nie stało.
- Wielkie gratulacje dla Messiego - jest prawdziwą legendą futbolu. W 2021 roku Złota Piłka mu się nie należała. Nie tym razem - podkreślił Zahavi, cytowany przez serwis tz.de.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski musi odejść z Bayernu, aby zdobyć Złotą Piłkę? "Gdyby to było rozegrane fair, to już miałby tę nagrodę"
Izraelczyk w samych superlatywach wypowiadał się na temat reprezentanta Polski. - Złota Piłka należy do Lewandowskiego. Robert nie został okradziony, ale zasłużył na tę nagrodę - ocenił.
Sezon 2020/21 był rekordowy dla napastnika Bayernu Monachium. - Nic dziwnego, że setkom milionów kibiców trudno uwierzyć w końcowy rezultat tego plebiscytu - kontynuował. Zahavi reprezentuje interesy Lewandowskiego od lutego 2018 roku.
Czytaj także:
Cała Polska czeka na komentarz Tomaszewskiego o Złotej Piłce. No i jest
"Co oni sobie myśleli?". Sławomir Peszko ostro o "France Football"