Grosicki dostał pytanie o powrót do kadry. Odpowiedź daje do myślenia

Kamil Grosicki w ostatnim meczu Pogoni pokazał, że wraca do wysokiej formy. W rozmowie z "Super Expressem" 33-latek zdradził, co sądzi o ponownej grze w reprezentacji Polski.

Dawid Franek
Dawid Franek
Kamil Grosicki WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Kamil Grosicki w meczu 16. kolejki pomiędzy Pogonią Szczecin i Lechią Gdańsk prezentował się na boisku jak za dawnych lat. "Grosik" wszedł na plac gry w 22. minucie po kontuzji Rafała Kurzawy, a później zanotował przy swoim nazwisku trzy asysty. To w głównej mierze dzięki niemu Pogoń rozbiła Lechię 5:1.

Po takim występie od razu powróciło pytanie o występy Kamila Grosickiego w kadrze narodowej. Ostatni raz piłkarz Pogoni był powołany do reprezentacji w marcu bieżącego roku. W późniejszym czasie selekcjoner Paulo Sousa konsekwentnie pomijał doświadczonego piłkarza w powołaniach i równocześnie rzadko dawał szansę zawodnikom z PKO BP Ekstraklasy.

- Skupiam się na ciężkiej pracy i grze w Pogoni, a co przyniesie przyszłość, to zobaczymy. Robię wszystko, żeby być w dobrej formie, ale to selekcjoner decyduje o powołaniach. Mogę mu się przypomnieć, bo przecież mnie zna. Byłem na jednym zgrupowaniu kadry i wie na co mnie stać - powiedział Kamil Grosicki w rozmowie z "Super Expressem".

ZOBACZ WIDEO: Wielkie gwiazdy światowej piłki uważają, że werdykt jest niesprawiedliwy. "Dajcie mu tę nagrodę, on na nią zasłużył"

- Jeśli teraz gram regularnie, to na pewno jestem w lepszej formie, niż rok temu gdy siedziałem na trybunach w Anglii. System gry trenera Sousy z wahadłowymi nie jest być może tym, do którego ja pasuję, a może już jestem za stary? - dodał 33-latek.

Kamil Grosicki wprost przyznaje, że dzięki występom w Pogoni wreszcie jest w stanie pokazać swoją wartość. Po ostatnim meczu ma już na swoim koncie cztery asysty w tym sezonie. Nie ukrywa, że chciałby jeszcze trafić do kadry, ale się tym nie podpala.

- Teraz sytuacja się dla mnie zmieniła, zacząłem grać i na boisku mogę potwierdzić swoją formę. Najważniejsza dla mnie jest obecnie gra w klubie, ale marzeniem chyba każdego piłkarza jest reprezentacja. Rozegrałem w niej 83 mecze, mam piękne wspomnienia i chciałbym w niej jeszcze zagrać. Czy będzie mi to dane, to zobaczymy. Na pewno się nie podpalam, jak to miało miejsce wcześniej i szanuję decyzję trenera - podkreślił Grosicki.

Następne spotkanie, w którym Grosicki będzie miał okazję udowodnić swoją wartość Pogoń Szczecin rozegra 4 grudnia. W wyjazdowym meczu rywalem będzie Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Czytaj także:
Nadchodzi czas rozliczeń w Wiśle. "Zawodnicy mają problem z zaangażowaniem"
Gorzkie słowa Boruca po meczu Legii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×