[tag=562]
Korona Kielce[/tag] w sezonie 2019/2020 spadła z PKO BP Ekstraklasy. Wielu ekspertów wówczas mówiło o krążącym wokół klubu widmu upadku. Jednak obawy się nie ziściły, mimo nadal trwającej, codziennej walki z problemami.
- Kulą u nogi Korony są niestety długi. Przez ostatnie 12 miesięcy spłaciliśmy blisko 11 mln długów. W tej chwili Korona ma nieco ponad osiem mln złotych zobowiązań. Spłacamy je regularnie i żadne nie ma natury natychmiastowej spłaty - powiedział na antenie "Kanału Sportowego" prezes Korony Łukasz Jabłoński.
Mimo panującego zadłużenia, klub ze stolicy województwa świętokrzyskiego notuje dobre wyniki w Fortunie 1. lidze. Uplasował się on na trzeciej lokacie, tracąc do drugiego Widzewa Łódź zaledwie cztery punkty. Pozycja ta gwarantuje udział w barażach o awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce. Korona ma zatem spore szanse na powrót do PKO BP Ekstraklasy.
Zespół Kamila Kuzery w swoim ostatnim spotkaniu pokonał 2:0 na wyjeździe bardzo słabo spisujący się w tym sezonie GKS 1962 Jastrzębie. Na powiększenie swojego konta punktowego kielczanie będą musieli jednak poczekać do lutego. To właśnie pod koniec tego miesiąca zmierzą się na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn.
Mikołajki u Żółto-Czerwonych zaczynają się dzień wcześniej! pic.twitter.com/uTJoq2HUT1
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) December 5, 2021
Ten hit Ligi Mistrzów pokaże TVP. Kibice będą zachwyceni
Polscy widzowie wściekli. Jest oficjalny komunikat
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe