Koronawirus zaatakował reprezentanta Polski. Jest potwierdzenie klubu

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora (z prawej)
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora (z prawej)

Potwierdziły się wcześniejsze przypuszczenia. Tomasz Kędziora został wysłany kwarantannę i nie mógł w wystąpić w ostatnim meczu Dynama Kijów.

W tym artykule dowiesz się o:

Podopieczni Mircei Lucescu zakończyli swój udział w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów już po fazie grupowej. W minioną środę Dynamo Kijów przegrało 0:2 w starciu wyjazdowym z Benfiką Lizbona i uplasowało się na ostatnim miejscu w tabeli grupy E.

Przed wspomnianym meczem okazało się, że Tomasz Kędziora nie został uwzględniony w kadrze przyjezdnych. Ukraińskie media podawały, że defensor zachorował na koronawirusa - więcej TUTAJ.

Klub potwierdził tę informację w oficjalnym komunikacie. Lekarz Andrij Szmorgun poinformował, że Kędziora uzyskał pozytywny wynik testu na obecność COVID-19 przed spotkaniem z Benfiką.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czerwona kartka po zdobyciu bramki? To możliwe

Jak czytamy, 27-latek łagodnie przechodzi chorobę i aktualnie przebywa w swoim domu w Kijowie. Zawodnik wróci do gry dopiero w przyszłym roku. W niedzielę (12 grudnia) jego Dynamo podejmie Zorię Ługańsk. Zespół Lucescu na tę chwilę jest wiceliderem ligi ukraińskiej.

W sezonie 2021/22 Kędziora zagrał 22 razy na wszystkich frontach i zdobył jedną bramkę. Selekcjoner Paulo Sousa powołał obrońcę Dynama na listopadowe mecze eliminacji mistrzostw świata.

Czytaj także:
Drużyna Kamila Jóźwiaka nie traci ducha
Wymowna reakcja Lewandowskiego po meczu. Wszystko nagrały kamery

Źródło artykułu: