Zwrot. Trener Legii podjął decyzję!

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Marek Gołębiewski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Marek Gołębiewski

Marek Gołębiewski nie zdołał wyprowadzić Legii z kryzysu. Po porażce z Wisłą Płock (0:1) szkoleniowiec podał się do dymisji - informuje serwis legia.net. Teraz wszystko zależy od właściciela klubu.

Trwa czarna seria Legii Warszawa. W miniony czwartek mistrzowie Polski pożegnali się z europejskimi pucharami, natomiast w niedzielę walczyli o punkty w PKO Ekstraklasie z Wisłą Płock.

Podopieczni Marka Gołębiewskiego przegrali 0:1 w derbach Mazowsza. Portal legia.net podał, że po ostatnim gwizdku Piotra Lasyka szkoleniowiec przekazał piłkarzom, że rezygnuje z pracy z nimi.

Stołeczny klub nie wydał jeszcze komunikatu w tej sprawie, ale wydaje się, że to tylko kwestia czasu.

Gołębiewski 25 października trener przejął obowiązki Czesława Michniewicza. Wcześniej pracował z rezerwami stołecznego klubu. Do tej pory poprowadził drużynę w 11 spotkaniach: trzy z nich Legia wygrała, a 8 przegrała. Pod jego wodzą zespol zdołał pokonać tylko III-ligowy Świt Skolwin Szczecin i II-ligowy Motor Lublin w Pucharze Polski oraz Jagiellonię Białystok w lidze.

To za jego kadencji Legia pierwszy raz od 28 lat wylądowała w strefie spadkowej i wyrównała niechlubny rekord klubu pod względem kolejnych porażek w lidze (7) z 1936 roku. A niedzielę, po porażce z Wisłą Płock, spadła na ostatnie miejsce w stawce PKO Ekstraklasy.

Mówiło się, że Gołębiewski zrezygnował ze stanowiska już po listopadowym meczu ze Stalą Mielec (1:3). - Szatnia, jak widać, nie jest dostatecznie hermetyczna, coś się z niej wydostaje, tyle że to jest akurat zwyczajne przekłamanie... Nie podawałem i nie podam się do dymisji, bo za krótko pracuję, aby to zrobić - tłumaczył na łamach WP SportoweFakty (więcej TUTAJ).

Kto może zastąpić Gołębiewskiego? Trzy tygodnie temu Dariusz Mioduski potwierdził informacje WP SportoweFakty, że chce zatrudnić Marka Papszuna. Działacze Rakowa Częstochowa pozostają jednak nieugięci i 47-latek prawdopodobni zmieni pracodawcę dopiero po zakończeniu sezonu.

Według wspomnianego źródła, najpoważniejszym kandydatem jest Przemysław Małecki. Były asystent Michniewicza miałby poprowadzić Legię w rundzie wiosennej.

Czytaj także:
Legia Warszawa wyśmiewana przez ekspertów. "Mamy lidera"
Sensacja w meczu Legii! Tak dla odmiany

ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów

Komentarze (19)
avatar
Mattix7
13.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Weźcie Brzęczka, będzie jeszcze śmieszniej! :-) 
Jab
12.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
U nas normą jest że w sytuacji kryzysowej zmienia się trenera . Jednak to nie trener gania po boisku za piłką . W Polonii Warszawa był kiedyś klub kokosa , może najwyższy czas taki sam utworzy Czytaj całość
avatar
combo
12.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niestety brak koncentracji,to samo ze spartakiem,znow bramka po stracie..jak to mowił trener górski ,jesli nie mozna wygrac to trzeba zremisowac..w napadzie to juz nedza całkowita....gołab przy Czytaj całość
avatar
KORDI
12.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hehehe tych leszczy nikt nie chce,ale dobrze to powoduje kolejny kryzys więc kolejne porażki. 
avatar
Franz.
12.12.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Czas pokazał, że w Legii problemem jest sam Mioduski, a właściwie to, że facet o wszystkim chce decydować sam i mieć nad wszystkim kontrolę. Skutki widać choćby w tabeli, nie mówiąc już o boisk Czytaj całość