Niemożliwe nie istnieje! Lewandowski znów przekroczył granicę

Instagram / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Instagram / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Dla Lewandowskiego nie ma rekordów nie do pobicia. We wtorek zrównał się z legendarnym Gerdem Muellerem (znowu!), a nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. W jednym roku może odebrać mu już piąty rekord!

Do rekordu Gerda Muellera przez lata nikt nie był w stanie się zbliżyć. Legendarny Niemiec w jednym roku kalendarzowym strzelił w Bundeslidze aż 42 gole. Dopiero po 49 latach pojawił się ktoś, kto najpierw zbliżył się do tego osiągnięcia, a we wtorek go wyrównał.

Ba, w piątek "Lewy" może przejść do historii Bundesligi (Bayern gra z Wolfsburgiem). Wystarczy mu jedna bramka, żeby odebrać Muellerowi... już piąty rekord w tym roku.

"Ten rekord był nieosiągalny dla nikogo"

W maju tego roku Robert Lewandowski pobił rekord, o którym mówiło się latami. Setki analiz, wypowiedzi i dywagacji. Wniosek był zawsze ten sam: nie da się. A jednak w ostatniej kolejce Bundesligi, w ostatniej akcji meczu, w desperackiej próbie Lewandowski wepchnął piłkę do siatki. Strzelił gola nr 41 i przeszedł do historii Bundesligi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak Lewandowski to trafił?! Kapitalny strzał!

- Jestem zdumiony. Myślałem, że ten rekord nigdy nie zostanie pobity. - mówił Karl-Heinz Rummenigge, a wtórował mu Oliver Kahn: - Ten rekord był nieosiągalny dla nikogo. 40 bramek w jednym sezonie? Nikt nie przypuszczał, że ktoś kiedykolwiek to powtórzy.

Gerd Mueller to legenda Bayernu. Piłkarz bardziej kochany na Allianz Arena niż nawet Lewandowski. Franz Beckenbauer powiedział kiedyś, że gdyby nie jego bramki, "piłkarze Bayernu dalej musieliby się przebierać w szopie".

To jego trafienia dały Bawarczykom kopa do rozwoju. W Monachium i w całych Niemczech "Der Bomber" jest ikoną.

Padły inne twierdze Muellera

Dla Lewandowskiego ten rok jest absolutnie najlepszy w karierze pod względem indywidualnych osiągnięć. Strzelał co najmniej gola w barwach Bayernu w 19 kolejnych meczach, w których wystąpił. Strzelił najwięcej goli z rzędu w domowych meczach Bundesligi (12). Przebił też Muellera w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

We wtorek dopadł Niemca pod względem liczby goli w jednym roku kalendarzowym w barwach Bayernu. Ze Stuttgartem długo "Lewemu" nie szło. Grząska murawa, mało sytuacji. Aż w końcu nadeszła 69. minuta i sytuacja sam na sam z bramkarzem. Pięknie podciął nad nim piłkę. Nawet się nie cieszył. Kilka dni wcześniej wściekły schodził z boiska po meczu z Mainz, gdy nie dostawał podań.

Minęło ledwie 180 sekund po pierwszym golu, gdy Lewandowski miał już dublet na koncie. Znów się nie cieszył, chociaż ta bramka dała mu wyrównanie 49-letniego rekordu Muellera. Lewandowski do strzelenia 42 goli w Bundeslidze w tym roku potrzebował zaledwie 33 meczów.

Są jeszcze rekordy do pobicia

W tym sezonie Lewandowski może wyrównać... kolejny rekord Muellera. Niemiec był siedmiokrotnie królem strzelców Bundesligi. Obecny wynik "Lewego"? Sześć. Patrząc na fantastyczną dyspozycję Polaka można być pewnym, że w maju zostanie siódmy raz królem strzelców Bundesligi.

Gerd Mueller jest liderem pod względem liczby strzelonych goli w Pucharze Niemiec. Aż 78-krotnie pokonywał bramkarza. W tej klasyfikacji wydaje się, że Lewandowski może być bez szans. W ponad 11-letniej przygodzie z ligą niemiecką uzbierał 39 trafień w krajowym pucharze. Bayern w tym sezonie już odpadł z tych rozgrywek.

Lewandowski ściga Muellera jeszcze w liczbie goli w Bundeslidze. Niemiec ma ich aż 365. "Lewy"? 295.

Jeszcze Ronaldo?

Lewandowski w tym roku strzelił już (licząc klub i reprezentację) 68 goli. Brakuje mu tylko jednej bramki do Cristiano Ronaldo, chociaż przebicie Portugalczyka nie da mu rekordu wszech czasów. Ten należy bowiem do Lionela Messiego, który wykręcił kosmiczną liczbę 91 goli.

Ale drugi w tej klasyfikacji w XXI wieku jest właśnie Ronaldo. W piątek - w ostatnim meczu w tym roku - "Lewy" stanie przed dużą szansą. A przeciwko Wolfsburgowi "Lewy" kocha grać. Tylko Borussii Dortmund strzelił więcej goli w swojej karierze. Wilkom wbił już 24 bramki, a wszyscy doskonale pamiętają te pięć strzelonych w dziewięć minut.

Początek piątkowego meczu o godz. 20:30. Transmisja w Viaplay.

Grafika za SofaScore.com:

Zobacz także: Lewandowski odjeżdża rywalom! Sprawdź klasyfikację strzelców

Źródło artykułu: