Pochwały dla Matty'ego Casha. "Po raz kolejny był imponujący"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Matty Cash
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Matty Cash

We wtorkowy wieczór Aston Villa pokonała Norwich 2:0. Reprezentant Polski zanotował kolejny bardzo dobry występ, co odnotowały angielskie portale sportowe.

W tym artykule dowiesz się o:

W meczu siedemnastej kolejki Premier League zespół Stevena Gerrarda nie dał szans "Kanarkom". Matty Cash rozegrał pełne 90 minut, w trakcie których miał 71 kontaktów z piłką, wygrał 8 z 16 pojedynków i zanotował cztery kluczowe podania. Jego dyspozycja nie umknęła uwadze mediów.

Reprezentant Polski został bardzo dobrze oceniony. Serwis "90min.com" dał mu notę "9" w dziesięciopunktowej skali (gdzie "10" jest najwyższą). "Po tak wspaniałej defensywnej zmianie w meczu z Liverpoolem, teraz Cash dał się wciągnąć wyżej. Grał bardziej jako skrzydłowy" - czytamy.

Z kolei "Birmingham Mail" wystawił mu "ósemkę". "Dobrze walczył z Brandonem Williamsem, pędził do przodu prawą stroną przy każdej okazji. Momentami nie potrafił zagrać ostatniej piłki, ale jego poziom energii znów był imponujący. Zaprezentował odwagę w końcówce meczu, kiedy wygrywał ważne pojedynki główkowe po rzutach rożnych Norwich" - uzasadnili swój wybór dziennikarze.

W podobnym tonie wypowiada się także portal "Thehardtackle.com", który obok nazwiska Casha wpisał "siódemkę". "Był nieustannym źródłem ataków, przez większość meczu znajdując się na połowie przeciwnika. Sprawiał wiele problemów Williamsowi. Jego ostatnie zagranie nie zawsze było najwyższej klasy, ale pomógł on utrzymać presję na rywalach dzięki swoim chęciom i energii" - zaargumentowali.

Dzięki wygranej Aston Villa wskoczyła na dziewiąte miejsce w tabeli, mając w dorobku 22 punkty. Norwich City zamyka ligową stawkę z dziesięcioma "oczkami".

Zobacz też:
Kibice wspierają reprezentanta Polski. Popełnili jednak wielki błąd
Kucharski zabrał głos ws. Vukovicia. Jego słowa mówią wszystko

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Komentator oszalał. Gol "stadiony świata"

Komentarze (0)