Kolejny mecz przełożony przez COVID-19
Wracają kłopoty, z którymi Premier League musiała mierzyć się rok temu. Ponownie coraz więcej spotkań przekładanych jest z powodu pandemii koronawirusa. Tym razem padło na mecz Burnley - Watford.
Wcześniej natomiast z lawiną zakażeń w zespole zmagał się Tottenham, który również był zmuszony przełożyć swoje mecze w Premier League oraz europejskich pucharach.
Co więcej, władze Premier League podobno otrzymały większą ilość zapytań o przełożenie meczów z powodu koronawirusa, jednak nie wszystkie spotkały się z pozytywnym rozpatrzeniem.
Dość powiedzieć, że wspomniany Tottenham wciąż boryka się z problemami po fali zakażeń. Jak wyjawił Antonio Conte, przed najbliższym meczem ligowym z Leicester, trenowało zaledwie 16 graczy. Włoch podkreślił bowiem, że nawet ci, którzy mają zakażenie za sobą, wciąż nie są we właściwej kondycji fizycznej.
Czytaj także:
- Jest nazwa klubu. To tam miałby przejść "Lewy"?!
- Sebastian Szymański przeszedł operację. Znamy termin jego powrotu do treningów