Co wydarzyło się podczas piątkowego spotkania Bayern Monachium z VfL Wolfsburg (4:0, relacja TUTAJ>>)? Kamery tego nie pokazały, ale "Bild" opisał ze szczegółami. Gdy Michael Cuisance dowiedział się w drugiej połowie, że nie wejdzie na boisko, zareagował impulsywnie.
"Sfrustrowany Francuz rzucił koszulką treningową w stronę Juliana Nagelsmanna. Trener Bayernu tego nie zauważył, gdyż był odwrócony" - czytamy w "Bildzie".
Zdaniem niemieckiego dziennika była to prawdopodobnie "ostatnia akcja Cuisance'a" w Bayernie. Klub będzie chciał pozbyć się w styczniu krnąbrnego zawodnika. "Jest uzdolniony technicznie, ale ma trudny charakter i uważa, że jest zbyt dobry, by być rezerwowym" - dodają dziennikarze "Bilda".
Głos w sprawie zabrał były napastnik Bayernu Sandro Wagner (w latach 2018-19 był zmiennikiem Roberta Lewandowskiego). - Taki piłkarz oczywiście nie ma czego szukać w Bayernie - powiedział o Francuzie w "Bildzie".
Przypomnijmy, że to nie pierwszy wybryk Cuisance'a w klubie z Monachium. We wrześniu 2020 r. było głośno o jego spięciu z Robertem Lewandowskim na treningu.
Zaczęło się od faulu "Lewego". Cuisance miał o to spore pretensje do Polaka, ale ten zupełnie nie reagował na jego słowa. Ostatecznie piłkarze wyjaśnili sobie wszystko po treningu, a później obrócili całą sytuację w żart w mediach społecznościowych (więcej TUTAJ>>).
Michael Cuisance trafił do Bayernu latem 2019 r. Nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie, w poprzednim sezonie był wypożyczony do Olympique Marsylia. W tym sezonie wystąpił tylko w dwóch meczach (jednym ligowym i jednym w Pucharze Niemiec).
Czytaj także: Zagadkowe słowa Lewandowskiego. Tego rekordu nigdy nie pobije?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak Lewandowski to trafił?! Kapitalny strzał!