Choć Paulo Sousa nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski, to wciąż pojawiają się echa jego działalności w tej roli. Po raz kolejny głos postanowił zabrać były prezes PZPN Zbigniew Boniek.
"Jak byłem Prezesem to Sousa był na meczach w Szczecinie, Poznaniu, kilka razy w Warszawie, był na Finale PP w Lublinie.. odwiedził i spotkał się ze wszystkimi piłkarzami w Anglii, we Włoszech i Niemczech. Przypominam, bo niektórzy zapomnieli" - podkreślił na Twitterze.
Uwagę przykuwa to, że Boniek słowo "prezesem" rozpoczął wielką literą. Jakby chciał coś zasygnalizować. Z językowego punktu widzenia nie było żadnego powodu, by postąpić w ten sposób.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!
Abstrahując od tego, przypomnienie byłego prezesa PZPN-u wywołało spore poruszenie. Choć Boniek zadbał o to, by na jego wpis mogły odpowiedzieć tylko osoby obserwowane, to i tak pojawiły się nieprzychylne komentarze.
"Czyli to chyba była prawda o tym Janie Pawle II, rodzinie i miłości do Polski. A my amatorzy łykneliśmy, że to bajera tylko :))) Cóż, człowiek uczy się całe życie" - napisał dziennikarz Sebastian Staszewski.
Wtórował mu kolega z branży Łukasz Olkowicz. "Zapominalskim przypomniałbym też, że w tym czasie Sousa z 8 meczów wygrał jeden, a na EURO zdobył jeden punkt" - zaznaczył.
Jak byłem Prezesem to Sousa był na meczach w Szczecinie, Poznaniu, kilka razy w Warszawie, był na Finale PP w Lublinie.. odwiedził i spotkał się ze wszystkimi piłkarzami w Anglii, we Włoszech i Niemczech. Przypominam, bo niektórzy zapomnieli
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) January 7, 2022
Czytaj także:
> Rewolucji kadrowej nie będzie. Pewne zmiany w Jagiellonii jednak nastąpią
> Robert Lewandowski szczery do bólu po sensacyjnym wyniku