Pracowite wakacje Adama Nawałki. Tak przygotowywał się trener

Adam Nawałka w ostatnim czasie przebywał na urlopie, ale na Malediwach nie tylko wypoczywał. Główny faworyt do ponownego przejęcia reprezentacji Polski przygotowywał grunt pod przejęcie kadry.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski
Adam Nawałka WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adam Nawałka
Adam Nawałka spotkał się z prezesem Cezarym Kuleszą tego samego dnia, w którym wrócił z wczasów, po wielogodzinnej podróży samolotem z Malediwów do Polski. Trener kontaktował się telefonicznie z prezesem związku już podczas urlopu, ale Nawałce zależało, by spotkać się twarzą w twarz jak najszybciej. Rozmową z Kuleszą w nocy z czwartku na piątek (poinformował o tym Mateusz Borek) potwierdził dużą determinacje i chęć do pracy.

Nawałka nie musiał jednak przygotowywać się do dyskusji o kadrze dniami i nocami, ponieważ był na bieżąco z piłką reprezentacyjną. Od momentu odejścia z PZPN-u w 2018 roku utrzymywał stały kontakt z piłkarzami kadry, przede wszystkim z tymi, z którymi wcześniej współpracował. Wysyłał życzenia na różne okazje, wymieniał luźne wiadomości po występach zawodników, ale także wspierał w trudnych momentach. Nawałka był też w kontakcie z byłym selekcjonerem Jerzym Brzęczkiem i budował trenera pozytywnymi wiadomościami, mimo ogromnej krytyki, z jaką Brzęczek zderzył się od samego początku przygody z drużyną narodową.

Wsparcie dla zespołu

Nawałka pozostawał jednak w cieniu, nie wypowiadał się publicznie na temat gry drużyny, nie chciał stawiać swoich następców w niezręcznej sytuacji i oceniać ich pracy. Podczas mistrzostw Europy 2020, po przegranym pierwszym meczu ze Słowacją (1:2), wsparł nawet publicznie Paulo Sousę.

ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami

- Mocno trzymam kciuki za drużynę narodową. Wierzę w chłopaków i trenera Paulo Sousę. Dajmy jeszcze szansę tej reprezentacji, ważne jest wsparcie do ostatniego meczu - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.

Nie pokusił się natomiast o komentarz w sprawie gry zespołu z prostego powodu: ze względu na odmienny punkt widzenia prowadzenia kadry.

Nawałka, jako były selekcjoner i wielki kibic reprezentacji, ubolewał jednak, w jakim miejscu znalazła się kadra. Po sukcesie na Euro 2016 i ćwierćfinale tego turnieju, reprezentacja nie wyszła z grupy na kolejnym Euro 2020. Zajęła ostatnie miejsce w grupie z jednym punktem (po remisie z Hiszpanią 1:1). W następnych eliminacjach mistrzostw świata 2022 była druga w swojej grupie i przez porażkę z Węgrami (1:2) w ostatnim meczu, straciła rozstawienie w barażach o mundial.

Ciche rozeznanie

Jak się okazało, regularny, ale też naturalny kontakt z zawodnikami i uważne śledzenie spotkań kadry, zaprocentowały podwójnie. Nawałka na spotkanie z Kuleszą przyjechał bardzo dobrze przygotowany, z konkretnym pomysłem na najbliższe marcowe spotkania (z Rosją w barażach). Trener w ostatnim czasie kontaktował się także z zawodnikami i oprócz prywatnych rozmów, dopytywał grupę piłkarzy o "formę, nastawienie oraz gotowość do nadchodzących wyzwań". Wymieniał opinie zwłaszcza z doświadczonymi graczami drużyny. Szkoleniowiec w taki sposób robił ciche rozpoznanie wojsk. Tak by ewentualną, ponowną pracę z kadrą rozpocząć natychmiast, zaraz po ogłoszeniu decyzji, a nie dopiero podczas krótkiego zgrupowania za dwa miesiące.

Nawałka prowadził reprezentację w latach 2013-18. Jako pierwszy trener w historii polskiej piłki awansował z drużyną narodową na dwa duże turnieje z rzędu: mistrzostwa Europy i świata. W 2018 roku w Rosji kadra nie spisała się jednak tak udanie jak dwa lata wcześniej we Francji. Na mundialu Biało-Czerwoni nie wyszli z grupy. Po turnieju Zbigniew Boniek, ówczesny prezes związku, zaproponował Nawałce dalszą współpracę, ale trener nie przyjął propozycji. Uznał, że drużynie potrzebne jest inne spojrzenie, świeża krew.

Główny faworyt

Nawałka po odejściu z PZPN prowadził krótko Lech Poznań (od listopada 2018 do marca 2019). Później odrzucał inne oferty, głównie ze względu na COVID-19. Teraz jest głównym faworytem do ponownej pracy z reprezentacją.

Fabio Cannavaro i jego gra. Wiemy już, dlaczego zgłosił się do PZPN

Zaskakujący kierunek. Jerzy Brzęczek w ścisłym gronie kandydatów do pracy z zagraniczną kadrą

Czy reprezentacja Polski awansuje na mundial 2022?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×