Polski talent wypadł z gry. Opuści najbliższy mecz

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Kacper Kozłowski (z lewej)
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Kacper Kozłowski (z lewej)

Kacper Kozłowski może mówić o pechu. Kadrowicz nabawił się urazu i na pewno nie zagra w najbliższej kolejce ligi belgijskiej.

Royal Union Saint-Gilloise jest na dobrej drodze do zdobycia mistrzostwa. Podopieczni Felice Mazzu w ubiegłą niedzielę zwyciężyli 2:1 z KRC Genk. W 10. minucie doliczonego Dante Vanzeir trafił do siatki z rzutu karnego.

Kacper Kozłowski rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ale w końcówce dostał szansę od trenera. Nowy zawodnik Royal Union Saint-Gilloise w 85. minucie wszedł na boisko za Jeana Amaniego.

Dziennikarz Stephane Lecaillon poinformował, że 18-latek doznał kontuzji przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Reprezentant Polski nie został uwzględniony w kadrze drużyny na 24. kolejkę Jupiler League. Na ten moment nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz.

Na początku bieżącego roku Kozłowski przeszedł z Pogoni Szczecin do Brighton and Hove Albion za 11 milionów euro. Anglicy postanowili wypożyczyć kadrowicza do klubu ze Stade Joseph Marien. Ofensywny pomocnik zdążył zagrać dwa razy w lidze belgijskiej.

Royal Union Saint-Gilloise w czwartek (27 stycznia) będzie rywalizował z Club Brugge. Początek tego spotkania o godz. 20:45.

Czytaj także:
Haaland w końcu wydusił: "Lewandowski"
Piłkarze narzekają na Paulo Souse. Wytykają mu jedną rzecz

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak zmieni dyscyplinę?! Do sieci trafiło wymowne wideo

Źródło artykułu: