"O mój Boże!" Komentator odleciał, stadion odleciał. KRYSTIAN BIELIK!

Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: bramka Krystiana Bielika
Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: bramka Krystiana Bielika

To był szczególny moment dla Krystiana Bielika. Polak rozegrał pierwsze spotkanie po roku przerwy i popisał się piękną bramką w doliczonym czasie. Jego Derby County zremisowało 2:2 z Birmingham City.

W niedzielę drużyna Wayne'a Rooney'a rywalizowała z Birmingham City. Kamil Jóźwiak znalazł się w wyjściowym składzie gospodarzy, ale musiał opuścić plac gry przed końcem pierwszej połowy.

Zespół gości był zdecydowanym faworytem i prowadził po trafieniach Lyle'a Taylora oraz Scotta Hogana. Piłkarze Derby County do samego końca walczyli o remis. W drugiej połowie na boisku zameldował się Krystian Bielik - to był jego pierwszy występ od 30 stycznia 2021 roku.

W 87. minucie Luke Plange wlał nadzieję w serca kibiców Derby. Podopieczni Rooneya wywalczyli stały fragment gry w doliczonym czasie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"

Miejscowi nie mieli nic do stracenia, bramkarz Ryan Allsop udał się w pole karne rywali. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Richard Stearman zagrał głową do Bielika, a ten efektownie złożył się do strzału nożycami. Polak skierował piłkę do siatki, Neil Etheridge nawet nie ruszył się z miejsca.

Bielik ucierpiał w starciu z przeciwnikiem. 24-latek złapał się za prawy bark i był opatrywany przez klubowych lekarzy. Na tę chwilę nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz. W ostatecznym rozrachunku Derby County podzieliło się punktami z Birmingham City (2:2).

Czytaj także:
Reprezentant Polski ciężko przeszedł COVID-19. Miał problemy z sercem
To dlatego wypominają Michniewiczowi numer 711. "Chodzi o kwestie etyczne"

Źródło artykułu: