W piątkowy wieczór ruszyła 4. runda Pucharu Anglii i rozpoczęło się od sensacji, bowiem Middlesbrough w serii rzutów karnych na Old Trafford wyeliminowało Manchester United!
I "Czerwone Diabły" generalnie tego meczu przegrać nie mogły, a jednak. - To magia Pucharu Anglii. Mieliśmy szczęście - skomentował wszystko menedżer gości Chris Wilder.
Przy stanie 0:0 Jadon Sancho trafił w poprzeczkę. Potem po faulu na Paulu Pogbie do piłki na jedenastym metrze podszedł Cristiano Ronaldo i... nie trafił w bramkę!
- To największy szok. Czy możemy go skrytykować? Oczywiście, że możemy! Musi trafić w cel - przyznał Roy Keane, który był ekspertem w studio ITV. - Myślę, że starał się być bardzo precyzyjny - dodał z kolei Ian Wright. Piłka po uderzeniu Portugalczyka przeleciała minimalnie obok słupka.
Po raz ostatni Ronaldo nie trafił w światło bramki z rzutu karnego sześć lat temu. Była to również jego czwarta przestrzelona "jedenastka" w barwach "Czerwonych Diabłów" i 29. niewykorzystany rzut karny w całej zawodowej karierze. Nikt z aktywnych zawodników nie pudłował częściej.
Pewnie sprawa nie byłaby tak głośna, gdyby nie końcowy wynik. United mieli jeszcze swoje szanse. Prowadzili 1:0, stracili gola w kontrowersyjnych okolicznościach, a na koniec Bruno Fernandes strzelając do pustej bramki trafił w słupek.
W serii rzutów karnych goście wygrali 8:7. Decydującego nie wykorzystał Anthony Elanga, który strzelił ponad bramką i sensacja stała się faktem. - Nie ma nic lepszego niż zwycięstwo na Old Trafford w piątkowy wieczór - dodał w pomeczowym wywiadzie Wilder.
CristiaNOOOOOO... #EmiratesFACup pic.twitter.com/WJyg2IH418
— Emirates FA Cup (@EmiratesFACup) February 5, 2022
Zobacz także:
Manchester United zainteresowany ważnym piłkarzem Barcelony
Wow! Szaleństwo Arkadiusza Milika. To był jego wielki wieczór!
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat