"Miał kiepski mecz". To nie był wieczór Jana Bednarka

Getty Images / Matt Watson/Southampton FC  / Na zdjęciu: Jan Bednarek (w środku)
Getty Images / Matt Watson/Southampton FC / Na zdjęciu: Jan Bednarek (w środku)

Southampton FC sensacyjnie pokonał na wyjeździe Tottenham Hotspur (3:2). Dużego udziału w tym sukcesie nie miał jednak Jan Bednarek. Strzelił bramkę samobójczą, a angielscy dziennikarze nie byli dla niego łaskawi.

Spotkanie Tottenhamu Hotspur z Southampton FC dostarczyło ogromnych emocji. Już w 18. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po samobójczym trafieniu Jana Bednarka.

Reprezentant Polski niefortunnie interweniował po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony i wpakował piłkę do siatki. To nie wybiło z rytmu jego zespołu. Goście zdołali doprowadzić ze stanu 1:2 do 3:2. Dwa ciosy zadali w końcówce meczu.

Choć jego zespół wygrał, Bednarek nie otrzymał najlepszych recenzji po swoim występie. "Niewłaściwie się ustawił i pokonał własnego bramkarza" - ocenił portal 90min.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego jeszcze nie widzieliśmy! Kapitalna obrona rzutu karnego

Dziennikarze ocenili grę Polaka na "piątkę" (w skali 1-10). Taką samą notę otrzymał także bramkarz Fraser Forster. Najlepiej zagrali natomiast James Ward-Prowse i Mohamed Elyounoussi, którzy dostali oceny 9/10.

Nieco łagodniej reprezentanta Polski oceniło "Hampshire Live". "Miał kiepski mecz, nie potrafił ocenić właściwie wielu strzałów i dośrodkowań, a często był po złej stronie napastnika" - czytamy. Mimo to zapisano przy jego nazwisku "szóstkę".

Ocenę 6/10 Bednarek otrzymał także od inews.co.uk. Wpłynęła na nią bramka samobójcza z początku meczu.

Według sofascore.com Polak nie był najsłabszym zawodnikiem swojego zespołu. Uzyskał notę 6,5 - wyższą niż Fraser Forster (6,4) oraz Romain Perraud (6,3). Whoscored.com natomiast wyliczyło mu notę 5,92.

Dzięki wygranej Southampton znalazł się na 10. miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 28 punktów. "Święci" do szóstego Arsenalu tracą obecnie osiem "oczek". W sobotę Jan Bednarek będzie mógł się zrehabilitować w trakcie wyjazdowego meczu z Manchesterem United.

Czytaj także:
Znęcał się nad kotem, posypały się kary. Piłkarzowi grozi nawet więzienie!
Uczta dla Michniewicza. "Ciasteczka" od Casha i Klicha

Komentarze (4)
avatar
Jan-Ka
10.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem za Bednarkiem. Teraz to kiks, ale w meczu z Anglikami, zamiast atakować strzelającego, odwrócił się plecami. 
avatar
Liverok
10.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak Bednarek strzela bramkę to jest zawsze 3 : 2 obojętnie czy samobój czy nie. 
avatar
Pułkownik Legionowiak
10.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Samobój i samobójcza asysta do Sona o czymś świadczy!