Spotkanie Tottenhamu Hotspur z Southampton FC dostarczyło ogromnych emocji. Już w 18. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po samobójczym trafieniu Jana Bednarka.
Reprezentant Polski niefortunnie interweniował po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony i wpakował piłkę do siatki. To nie wybiło z rytmu jego zespołu. Goście zdołali doprowadzić ze stanu 1:2 do 3:2. Dwa ciosy zadali w końcówce meczu.
Choć jego zespół wygrał, Bednarek nie otrzymał najlepszych recenzji po swoim występie. "Niewłaściwie się ustawił i pokonał własnego bramkarza" - ocenił portal 90min.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego jeszcze nie widzieliśmy! Kapitalna obrona rzutu karnego
Dziennikarze ocenili grę Polaka na "piątkę" (w skali 1-10). Taką samą notę otrzymał także bramkarz Fraser Forster. Najlepiej zagrali natomiast James Ward-Prowse i Mohamed Elyounoussi, którzy dostali oceny 9/10.
Nieco łagodniej reprezentanta Polski oceniło "Hampshire Live". "Miał kiepski mecz, nie potrafił ocenić właściwie wielu strzałów i dośrodkowań, a często był po złej stronie napastnika" - czytamy. Mimo to zapisano przy jego nazwisku "szóstkę".
Ocenę 6/10 Bednarek otrzymał także od inews.co.uk. Wpłynęła na nią bramka samobójcza z początku meczu.
Według sofascore.com Polak nie był najsłabszym zawodnikiem swojego zespołu. Uzyskał notę 6,5 - wyższą niż Fraser Forster (6,4) oraz Romain Perraud (6,3). Whoscored.com natomiast wyliczyło mu notę 5,92.
Dzięki wygranej Southampton znalazł się na 10. miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 28 punktów. "Święci" do szóstego Arsenalu tracą obecnie osiem "oczek". W sobotę Jan Bednarek będzie mógł się zrehabilitować w trakcie wyjazdowego meczu z Manchesterem United.
Czytaj także:
- Znęcał się nad kotem, posypały się kary. Piłkarzowi grozi nawet więzienie!
- Uczta dla Michniewicza. "Ciasteczka" od Casha i Klicha