Uczta dla Michniewicza. "Ciasteczka" od Casha i Klicha

Getty Images / Na zdjęciu: Matty Cash i Jack Harrison
Getty Images / Na zdjęciu: Matty Cash i Jack Harrison

Po szalonym meczu Aston Villa zremisowała 3:3 z Leeds United. Matty Cash asystował przy trafieniu Philippe Coutinho, natomiast Mateusz Klich miał udział przy drugiej bramce Daniela Jamesa. Selekcjoner z bliska przyglądał się poczynaniom Polaków.

Początek meczu należał do gości. W dziewiątej minucie Rodrigo przekazał piłkę Danielowi Jamesowi, a ten precyzyjnie strzelił obok interweniującego Emiliano Martineza. 20 minut później Walijczyk znowu zagroził bramce rywali, piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki.

Aston Villa odpowiedziała trafieniem Philippe Coutinho. Matty Cash świetnie dograł do niepilnowanego Brazylijczyka, który obrócił się z piłką i znalazł sposób na golkipera Leeds United.

Gospodarze poszli za ciosem. W 38. minucie Coutinho wypuścił podaniem Jacob Ramsey, młody pomocnik wygrał pojedynek szybkościowy z Mateuszem Klichem i znalazł drogę do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"

Ten sam duet wypracował trzecią bramkę dla Aston Villi. Coutinho ruszył lewym skrzydłem i obsłużył Ramseya. 20-latek uderzył pod poprzeczkę, w tej sytuacji Illan Meslier nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

Przed przerwą Klich zaznaczył swoją obecność na murawie. Polak kapitalnie dograł piętką do Rodrigo, następnie Hiszpan zacentrował w pole karne. James odnalazł się pod bramką "The Villans" i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Kadrowicz dał próbkę swoich umiejętności technicznych. W żargonie piłkarskim takie zagrania nazywa się "ciasteczkami".

Podopieczni Marcelo Bielsy ruszyli ataku w drugiej części gry. Leeds doprowadziło do wyrównania w 63. minucie rywalizacji. Po sporym zamieszaniu Diego Llorente opanował piłkę i posłał ją do siatki.

Miejscowi kończyli mecz w osłabieniu. W 87. minucie Ezri Konsa uderzył łokciem Mesliera i został ukarany żółtym kartonikiem.

To był prawdziwy rollercoaster. W 24. kolejce Aston Villa zremisowała 3:3 z Leeds United i zajmuje 11. pozycję w stawce Premier League. Z kolei "Pawie" znajdują się na 15. miejscu.

W środę Czesław Michniewicz pojawił się na trybunach Villa Park. Nowy selekcjoner przyglądał się Cashowi i Klichowi pod kątem meczów barażowych. Ten drugi w 85. minucie opuścił plac gry. Cash zagrał w pełnym wymiarze czasowym i obejrzał żółtą kartkę.

Aston Villa - Leeds United 3:3 (3:2)

0:1 - Daniel James 9'
1:1 - Philippe Coutinho 30'
2:1 - Jacob Ramsey 38'
3:1 - Jacob Ramsey 43'
3:2 - Daniel James 45+2'
3:3 - Diego Llorente 63'

Składy:

Aston Villa: Emiliano Martinez - Matty Cash, Ezri Konsa, Tyrone Mings, Lucas Digne, Douglas Luiz, John McGinn, Jacob Ramsey (89' Calum Chambers), Philippe Coutinho (78' Ashley Young), Emiliano Buendia (59' Carney Chukwuemeka), Ollie Watkins.

Leeds United: Illan Meslier - Luke Ayling, Diego Llorente, Pascal Struijk, Stuart Dallas, Robin Koch, Mateusz Klich (85' Adam Forshaw), Jack Harrison, Raphinha, Rodrigo Moreno, Daniel James.

Żółta kartka: Konsa, Cash (Aston Villa) - Dallas, James, Rodrigo (Leeds United).

Czerwona kartka: Konsa (za drugą żółtą).

Sędzia: Jarred Gillett.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 29 6 3 99:26 93
2 Liverpool FC 38 28 8 2 94:26 92
3 Chelsea FC 38 21 11 6 76:33 74
4 Tottenham Hotspur 38 22 5 11 69:40 71
5 Arsenal FC 38 22 3 13 61:48 69
6 Manchester United 38 16 10 12 57:57 58
7 West Ham United 38 16 8 14 60:51 56
8 Brighton and Hove Albion 38 13 14 11 43:44 53
9 Leicester City 38 14 10 14 62:59 52
10 Wolverhampton Wanderers 38 15 6 17 38:43 51
11 Newcastle United 38 13 10 15 44:62 49
12 Crystal Palace 38 11 15 12 50:46 48
13 Brentford FC 38 13 7 18 48:56 46
14 Aston Villa 38 13 6 19 52:54 45
15 Everton 38 11 6 21 43:66 39
16 Southampton FC 38 9 12 17 43:68 39
17 Leeds United 38 9 11 18 42:79 38
18 Burnley FC 38 7 14 17 34:53 35
19 Watford FC 38 6 5 27 34:77 23
20 Norwich City 38 5 7 26 23:84 22

Czytaj także:
Ważne wiadomości dla Bayernu. Nagelsmann może odetchnąć z ulgą
Karne w Gliwicach wyłoniły rywala Lecha Poznań w Fortuna Pucharze Polski

Komentarze (2)
avatar
Pułkownik Legionowiak
10.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To było istne meczycho! Oby więcej takich meczów w Premier League! 
avatar
WPjestglupie
10.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szalony to był Tottenham vs Southampton. Bednarek nawet gola strzelił, tyle że samobója, i mało co nie sprowokował karnego, spalony go uratował, ale oprócz tego nawet nieźle. Cash jak tak będzi Czytaj całość