Dla Legii Warszawa porażka z Wartą Poznań była czternastą w sezonie 2021/22. Aktualni mistrzowie Polski potrzebowali do tego zaledwie 20 spotkań. Po fatalnej rundzie jesiennej niechlubny rekord wisiał w powietrzu. Patrząc jednak na fakt, że do końca sezonu ligowego pozostało 14 meczów, to "wyczyn" Legii nie mieści się w głowie.
Dotychczas w swojej historii Legia kończyła zmagania ligowe w najgorszym wypadku z trzynastoma porażkami na koncie. Wydarzyło się to dwukrotnie. W 1936 roku spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej (jedyny raz w historii). Natomiast w sezonie 1975/76 legioniści zakończyli ligę na 8. miejscu w gronie 16 drużyn.
Jeśli chodzi o liczbę porażek, to źle sytuacja wyglądała także w sezonach: 1976/77, 1982/83, 1991/92, kiedy Legia przegrywała 12 meczów. Za każdym razem jednak drużyna plasowała się w okolicach środka tabeli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego jeszcze nie widzieliśmy! Kapitalna obrona rzutu karnego
Z kolei w obecnym sezonie stołeczny zespół balansuje na granicy strefy spadkowej i bezpiecznego miejsca w tabeli. Obecnie legioniści znajdują się na 17. pozycji z 18 punktami na koncie. Legia przegrała już 70 proc. spotkań.
Teraz można się tylko zastanawiać, na jaką liczbę porażek podopieczni Aleksandara Vukovicia wyśrubują niechlubny rekord. Patrząc na dyspozycję Legii w przekroju całego sezonu, to należy się spodziewać, że na czternastu przegranych się nie skończy.
Czytaj także:
Borucowi puściły nerwy. Kapitan osłabił Legię