Mariusz Malec doznał złamania kości jarzmowej. To efekt zderzenia z partnerem z zespołu Luisem Matą. Doszło do niego w pierwszej połowie wygranego 2:1 meczu z KGHM Zagłębiem Lubin. Malec zapewnił w przerwie, że jest w stanie kontynuować grę, ale powiększająca się opuchlizna ograniczyła jego widzenie. Dlatego trener Kosta Runjaić wprowadził z ławki rezerwowych Pawła Stolarskiego.
- Po meczu Mariusz udał się na tomografię. Badanie wykazało złamanie kości jarzmowej - cytuje oficjalna strona klubu lekarza Bartosza Paprotę. - W tym tygodniu Mariusz będzie wyłączony z jakichkolwiek treningów. W piątek będzie miał wykonane kolejne badanie kontrolne. Po ustąpieniu obrzęku i wykonaniu tego badania będziemy podejmować kolejne decyzje i szacować czas jego przerwy.
Malec rozpoczął rundę wiosenną w podstawowym składzie Pogoni Szczecin w zastępstwie kontuzjowanego Konstantinosa Triantafyllopoulosa. Aktualnie obaj nie mogą grać. Grek rehabilituje się po zabiegu w ojczyźnie. - Jego kolano reaguje dobrze na obciążenia. W przyszłym tygodniu będzie trenować indywidualnie i być może również będzie mógł już dołączyć do drużyny - raportuje Paprota.
Następny mecz Pogoni w piątek o godzinie 20:30 w Mielcu. Trener Kosta Runjaić musi wybrać zastępstwo dla Malca. Środowymi obrońcami są Igor Łasicki i Bartłomiej Mruk, ale od początku sezonu w ekstraklasie rozegrali zero minut. Dlatego równie prawdopodobne jest awaryjne przesunięcie na pozycję stopera Jakuba Bartkowskiego i ustawienie Pawła Stolarskiego na prawej stronie defensywy.
Czytaj także: Piłkarze zdjęli getry. Do trenera dotarło, co się działo na boisku
Czytaj także: Mocny powrót Pogoni Szczecin. Grosicki daje do myślenia
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!