Rywal "Lewego" może mówić o pechu. Wymuszona pauza

Patrik Schick walczy z Robertem Lewandowskim o koronę króla strzelców Bundesligi. W najbliższych tygodniach czeski napastnik będzie niezdolny do gry.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Patrik Schick (z lewej) PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Patrik Schick (z lewej)
26-latek rozpoczął strzelanie w piątkowym meczu ligowym z 1.FSV Mainz 05. To był jednak słodko-gorzki dzień dla Patrika Schicka, który na początku drugiej odsłony doznał kontuzji i został zastąpiony przez Lucasa Alario.

Później drużyna "Aptekarzy" kompletnie się posypała. Lukas Hradecky trzy razy wyciągał piłkę z siatki i w ostatecznie Bayer 04 Leverkusen przegrał 2:3 z niżej notowanym przeciwnikiem.

W niedzielę Schick przeszedł badania rezonansem magnetycznym. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie klubu, piłkarz zerwał włókno mięśniowe w lewej łydce. To oznacza filar Bayeru będzie wyłączony z gry przez kilka tygodni i na pewno opuści mecz z Bayernem Monachium (5 marca).

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Reprezentant Czech rozgrywa najlepszy sezon w swojej karierze. Jak dotąd snajper wystąpił w 20 spotkaniach ligowych, zdobył taką samą liczbę bramek i trzy razy asystował kolegom.

Na tę chwilę Schick jest wiceliderem klasyfikacji strzelców Bundesligi i traci sześć trafień do Roberta Lewandowskiego. Podium uzupełnia Erling Haaland (16 goli). Norweg również zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Czytaj także:
Ronaldo jednak odejdzie z Manchesteru? Jest warunek
Oficjalnie: Legia potwierdziła duży transfer!

Czy Lewandowski powiększy przewagę nad Schickiem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×