Nie żyje legendarny bramkarz Górnika Zabrze. Zdobył z nim aż dziewięć trofeów

Newspix / Irek Dorożanski/EDYTOR.net / Na zdjęciu: Jan Gomola
Newspix / Irek Dorożanski/EDYTOR.net / Na zdjęciu: Jan Gomola

Górnik Zabrze przekazał w czwartek smutną informację. W wieku 80 lat zmarł były bramkarz tego klubu Jan Gomola. Pięć razy wywalczył mistrzostwo Polski, czterokrotnie zdobywał Puchar Polski. Grał także w kadrze, a karierę kończył w Meksyku.

"W wieku 80 lat w Ustroniu zmarł Jan Gomola, wspaniały bramkarz okresu złotego Górnika lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych" - poinformował Górnik Zabrze.

Gomola występował w klubie z Zabrza w latach 1965-1974. Pięciokrotnie sięgał z nim po mistrzostwo Polski (1965-67, 1971-72), cztery razy zdobył Puchar Polski (1968-71). Rozegrał 155 meczów, w tym wiele spotkań w europejskich pucharach.

Przez niemal dekadę rywalizował w Górniku z innym doskonałym bramkarzem Hubertem Kostką. Walczyli także o miejsce w reprezentacji Polski.

"Jango", bo taki nosił pseudonim, wystąpił w kadrze siedem razy. Debiutował w 1966 r. w meczu towarzyskim ze Szwecją we Wrocławiu (1:1), zaś po raz ostatni wystąpił w 1971 r. w spotkaniu eliminacji ME 1972 z Turcją w Krakowie (5:1).

"Był świetnym bramkarzem, obdarzonym niesamowitym refleksem, bardzo skocznym. Odważny do szaleństwa, nie bał się podejmować ryzykownych decyzji, które nieraz przypłacał urazami" - czytamy na stronie Górnika Zabrze.

W 1974 r. Gomola wyjechał do Meksyku, gdzie bronił barw Atletico Espanol FC oraz Club Atletico Zacatepec.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się we wtorek, 1 marca, w Ustroniu (o godz. 14 w Kościele Ewangelickim).

Czytaj także: Jan Magiera nie żyje. Tragiczne okoliczności śmierci
Czytaj także: Nie żyje utytułowany polski zawodnik. Miał tylko 34 lata

Komentarze (2)
avatar
Legionowiak 4.0
25.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wyrazy współczucia! 
avatar
papandeo
25.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem na tyle stary, że pamiętam te czasy- Gomola i Kostka to byli wtedy najlepsi bramkarze. Z bramkarzy pamiętam jeszcze Grotyńskiego (byłego dyskobola), który wyrzucał piłkę ręką poza połow Czytaj całość