Rosjanin pokonał Hurkacza i podszedł do kamery. Mówi o tym cały świat!

Hubert Hurkacz i Andriej Rublow dali show w półfinale zawodów ATP 500 na kortach twardych w Dubaju. Ostatecznie lepszy w trzysetowym starciu okazał się Rosjanin, który postanowił wyrazić swój sprzeciw wobec agresji na Ukrainę.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Andriej Rublow wystosował specjalny apel Twitter / Andriej Rublow wystosował specjalny apel
Prawie dwie i pół godziny - tyle trwało spotkanie pomiędzy Hubertem Hurkaczem i Andriejem Rublowem. Obaj tenisiści walczyli o wejście do finału turnieju ATP 500 w Dubaju. Początek był świetny w wykonaniu wrocławianina (więcej TUTAJ).

Ostatecznie zwycięsko z długiej batalii wyszedł Rosjanin, który wykonał symboliczny gest po zakończeniu spotkania. Siódmy zawodnik światowego rankingu ATP podszedł do kamery i przekazał ważną wiadomość.

"No war please" czyli "nie dla wojny, proszę" - napisał Rublow. Tym samym tenisista z Moskwy sprzeciwił się inwazji rosyjskiej na Ukrainę, która trwa od czwartku. Wtedy Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia operacji wojskowej w Donbasie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!

Atakowany jest jednak cały kraj, a sportowy świat ostro sprzeciwia się takim działaniom. Podjęto już kilka ważnych decyzji. Unia Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) postanowiła, że finał Ligi Mistrzów odbędzie się w Paryżu, a nie Sankt Petersburgu (więcej przeczytasz TUTAJ).

Jeszcze bardziej stanowczo zareagowały władze Formuły 1. Zaplanowane w roku 2022 Grand Prix Rosji zostało odwołane (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).

Zobacz też:
Zaatakował rakietą sędziego. Jest kara!
Łotyszka nie istniała w pierwszym secie. Estonka górą w starciu świetnie dysponowanych tenisistek

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×