Juventus zareagował na remisy prowadzących w tabeli Milanu i Interu. Zadyszka zespołów z Mediolanu otwiera przed niemrawymi na początku sezonu Bianconerimi możliwość włączenia się do walki o mistrzostwo Włoch. Po remisie z Villarrealem CF, przyjechali oni do Empoli. Beniaminek z kolei zwolnił po obiecującym powrocie do elity.
Juventus miał pierwsze szanse na zdobycie prowadzenia. Bianconeri nie trafili do bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Kolejna okazja została zmarnowana przez Denisa Zakarię, którego uderzenie w sytuacji sam na sam, zostało odbite przez bramkarza. Zakaria w sumie oddał dwa groźne strzały zanim zszedł z boiska z powodu urazu.
Piłkarze z Turynu zdobyli prowadzenie 1:0 w 32. minucie. Po okresie stosunkowego spokoju na boisku, Juventus umieścił piłkę w bramce uśpionego beniaminka. Moise Kean oderwał się od obrońców Empoli i strzałem głową zakończył dośrodkowanie z lewego skrzydła Adriena Rabiota. Obecność Keana w jedenastce Bianconerich była drobnym zaskoczeniem, ale ten odpłacał się trenerowi Massimiliano Allegriemu za zaufanie.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
Do remisu doprowadził Szymon Żurkowski. W 39. minucie padła polska bramka, a kibice na trybunach ponownie uwierzyli w możliwość sprawienia niespodzianki przez Empoli. Pomocnik strzelił na 1:1 w zamieszaniu po wrzutce z rzutu rożnego. Zachował się on bardziej przytomnie od grupki zdezorientowanych gości. Wobec uderzenia z bliska niewiele mógł zdziałać Wojciech Szczęsny. Był to piąty gol w sezonie Żurkowskiego i obecnie nie ma w lidze skuteczniejszego Polaka.
Żurkowski potwierdził, że jest dobrze dysponowany, ponieważ już wcześniej pokazał się w dwóch atakach Empoli. W pierwszym z nich został osaczony przez obrońców Juventusu, a w drugim przypadku oddał strzał, ale blok sprawił, że skończyło się na rzucie rożnym.
Juventus zdążył odzyskać prowadzenie w pierwszej połowie. Konkretnie zrobił to w doliczonym czasie. Juan Cuadrado zachował się przytomnie w polu karnym Empoli i po przeprowadzeniu dryblingu, obsłużył podaniem Dusana Vlahovicia. Bramkostrzelny Serb również zachował zimną krew, przyjęciem zgubił ostatnich przeciwników i oddał uderzenie z kilkunastu metrów na 2:1. Vlahović nie traci skuteczności po transferze z Fiorentiny do Juventusu.
Juventus schował się po przerwie na własnej połowie boiska, ale było to działanie z premedytacją. W 66. minucie ponownie zranił grającego zawodnie w obronie przeciwnika. Dusan Vlahović dostał podanie od wprowadzonego z ławki rezerwowych Alvaro Moraty i przerzucił piłkę ponad Guglielmo Vicarim w sytuacji sam na sam. Jego miękka podcinka na 3:1 była elegancka.
Empoli podniosło temperaturę końcówki meczu golem na 2:3 w 76. minucie. Również gospodarzom przydało się wejście na boisko zmiennika. Piłka trafiła do Andrei La Mantii, a ten oddał sytuacyjne uderzenie w kierunku bliższego słupka w bramce Juve. Szczęsny mógł popisać się zdecydowanie lepszą interwencją, ponieważ sparował piłkę do własnej siatki.
Empoli FC - Juventus FC 2:3 (1:2)
0:1 - Moise Kean 32'
1:1 - Szymon Żurkowski 39'
1:2 - Dusan Vlahović 45'
1:3 - Dusan Vlahović 66'
2:3 - Andrea La Mantia 76'
Składy:
Empoli: Guglielmo Vicario - Petar Stojanović (85' Liam Henderson), Ardian Ismajli, Sebastiano Luperto, Liberato Cacace (70' Fabiano Parisi) - Szymon Żurkowski, Kristjan Asllani, Filippo Bandinelli (70' Marco Benassi) - Nedim Bajrami (85' Valerio Verre), Federico Di Francesco (70' Andrea La Mantia) - Andrea Pinamonti
Juventus: Wojciech Szczęsny - Danilo, Leonardo Bonucci, Matthijs De Ligt, Luca Pellegrini - Juan Cuadrado, Arthur Melo, Denis Zakaria (36' Manuel Locatelli), Adrien Rabiot - Dusan Vlahović, Moise Kean (62' Alvaro Morata)
Żółte kartki: Ismajli, Parisi (Empoli)
Sędzia: Fabio Maresca
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | AC Milan | 38 | 26 | 8 | 4 | 69:31 | 86 |
2 | Inter Mediolan | 38 | 25 | 9 | 4 | 84:32 | 84 |
3 | SSC Napoli | 38 | 24 | 7 | 7 | 74:31 | 79 |
4 | Juventus FC | 38 | 20 | 10 | 8 | 57:37 | 70 |
5 | Lazio Rzym | 38 | 18 | 10 | 10 | 77:58 | 64 |
6 | AS Roma | 38 | 18 | 9 | 11 | 59:43 | 63 |
7 | ACF Fiorentina | 38 | 19 | 5 | 14 | 59:51 | 62 |
8 | Atalanta Bergamo | 38 | 16 | 11 | 11 | 65:48 | 59 |
9 | Hellas Werona | 38 | 14 | 11 | 13 | 65:59 | 53 |
10 | Torino FC | 38 | 13 | 11 | 14 | 46:41 | 50 |
11 | US Sassuolo | 38 | 13 | 11 | 14 | 64:66 | 50 |
12 | Udinese Calcio | 38 | 11 | 14 | 13 | 61:58 | 47 |
13 | Bologna FC | 38 | 12 | 10 | 16 | 44:55 | 46 |
14 | Empoli FC | 38 | 10 | 11 | 17 | 50:70 | 41 |
15 | Sampdoria Genua | 38 | 10 | 6 | 22 | 46:63 | 36 |
16 | Spezia Calcio | 38 | 10 | 6 | 22 | 41:71 | 36 |
17 | US Salernitana 1919 | 38 | 7 | 10 | 21 | 33:78 | 31 |
18 | Cagliari Calcio | 38 | 6 | 12 | 20 | 34:68 | 30 |
19 | Genoa CFC | 38 | 4 | 16 | 18 | 27:60 | 28 |
20 | Venezia FC | 38 | 6 | 9 | 23 | 34:69 | 27 |
Czytaj także: AC Milan wyciąga pomocną dłoń do rywali
Czytaj także: To już nie zadyszka. Inter Mediolan ma problem