"Zobaczymy, czy FIFA ma odwagę". Stanowcze słowa Szczęsnego ws. Rosji

Wojciech Szczęsny kolejny raz przyznał, że nie wyobraża sobie gry z reprezentacją Rosji w barażu o awans na MŚ 2022. Polski bramkarz nie przejmuje się tym, że nasza kadra może zostać ukarana walkowerem przez FIFA.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Wojciech Szczęsny (z lewej), Łukasz Skorupski (z prawej) WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny (z lewej), Łukasz Skorupski (z prawej)
PZPN w sobotę rano ogłosił, że reprezentacja Polski nie przystąpi do meczu z Rosją w barażach o awans na mistrzostwa świata 2022. Decyzja nie zostanie zmieniona nawet w przypadku, gdyby spotkanie zostało przełożone na teren neutralny. Ta informacja odbiła się szerokim echem na całym świecie.

Odważna decyzja została podjęta w porozumieniu z piłkarzami. Podobno wszyscy nasi kadrowicze ją poparli. Z tego faktu cieszy się Wojciech Szczęsny. Jego żona urodziła się na Ukrainie, więc także ich syn ma ukraińską krew.

Po meczu Empoli FC - Juventus FC (2:3) polski bramkarz udzielił wywiadu platformie DAZN. Przyznał, że zdaje sobie sprawę, że FIFA może ukarać nas walkowerem, ale tym w ogóle się nie przejmuje.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?
- Postanowiłem nie grać z Rosją i cieszę się, że moi koledzy z drużyny podjęli taką samą decyzję. Jeśli Polska ma przegrać ten mecz przy stole, zrobimy to z podniesionymi głowami. W większości jesteśmy daleko od Ukrainy, ale wiemy, że tam sytuacja nadal jest zła - mówi nasz rodak.

- Oczywiście nie mam nic do wszystkich Rosjan. Wiem, że nie wszyscy są za wojną. Media społecznościowe również są narzędziem do wyrażania swoich stanowisk i cieszę się, że moi koledzy z drużyny dokonali takiego samego wyboru jak ja. Uważam, że wszystkie reprezentacje powinny iść za naszym przykładem, więc zobaczymy, czy FIFA ma odwagę odebrać mistrzostwa świata Rosji - dodał Szczęsny.

FIFA na razie milczy. Mecz Rosja - Polska jest zaplanowany na 24 marca w Moskwie. Zwycięzca w finale barażów miał się zmierzyć ze zwycięzcą spotkania Szwecja - Czechy. Wiadomo już, że Szwedzi także wykluczyli możliwość rywalizowania na boisku z Rosjanami. Czesi jeszcze nie podjęli ostatecznej decyzji.

Decyzje są aktem protestu wobec tego, co dzieje się na Ukrainie. Kilka dni temu Rosja najechała na niepodległy i suwerenny kraj, który jest naszym sąsiadem. Ukraińcy bez przerwy odpierają napór wojsk reżimu Władimira Putina. Niestety, bez przerwy rośnie bilans ofiar, a często życie tracą cywile.

Chcesz wesprzeć Ukrainę? TUTAJ dowiesz się, jak to możesz zrobić.

Legenda futbolu dumna z Polaków. Padły piękne słowa >>

Żurkowski pokonał Szczęsnego. Juventus goni najlepszych >>

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×