Przyjaciel Putina się wycofuje! Sam złożył oświadczenie

Getty Images /  Darren Walsh / Na zdjęciu: Roman Abramowicz i Cesar Azpilicueta
Getty Images / Darren Walsh / Na zdjęciu: Roman Abramowicz i Cesar Azpilicueta

Tajemnicą poliszynela jest, że Roman Abramowicz utrzymuje bliskie relacje z Władimirem Putinem. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę oligarcha postanowił wycofać się z zarządzania londyńską Chelsea.

"Zawsze podejmowałem decyzje w najlepszym interesie klubu. Pozostaję wierny tym wartościom. Dlatego przekazuję powiernikom fundacji charytatywnej Chelsea FC zarządzanie i opiekę nad klubem" - napisał właściciel czołowej angielskiej drużyny w oficjalnym oświadczeniu.

Rosyjski oligarcha oddaje stery w londyńskim klubie. Przez niespełna dwie dekady "The Blues" wygrali praktycznie wszystko co możliwe. Za rządów Romana Abramowicza zespół triumfował między innymi w Premier League (5 razy) i Lidze Mistrzów (2 razy).

W 2003 roku Abramowicz przeprowadził się na Wyspy Brytyjskie i przejął udziały w klubie ze Stamford Bridge. Jeden z najbogatszych ludzi świata miał wówczas ambitne plany, w kolejnych latach wpompował ogromne pieniądze w rozwój drużyny. To on rozpoczął szaleństwo na rynku transferowym.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Wśród przyjaciół Putina

Catherine Belton w książce "Ludzie Putina" wyraźnie zasugerowała, że Abramowicz kupił klub z polecenia prezydenta Rosji. Jego celem miało być skorumpowanie brytyjskich elit. Autorka przegrała jednak proces sądowy o zniesławienie.

Nazwisko przedsiębiorcy znalazło się zresztą na liście 35 przyjaciół Putina, którą opublikował rosyjski opozycjonista, Aleksiej Nawalny. Przy każdej okazji Abramowicz zaprzecza powiązaniom z Kremlem, choć wielokrotnie był widziany w towarzystwie prezydenta.

W nocy z 24 na 25 lutego 2022 roku rosyjskie wojska rozpoczęły atak na terytorium Ukrainy. W geście solidarności z naszymi sąsiadami wiele państw zapowiedziało surowe sankcje wobec sprzymierzeńców Putina.

Dziennik "The Sun" podawał, że Abramowicz zostanie pozbawiony możliwości mieszkania w Wielkiej Brytanii. Cztery lata temu sam wycofał wniosek o wizę inwestorską po wydaleniu rosyjskich dyplomatów z kraju (więcej TUTAJ).

Nie brakuje obywateli Rosji, którzy otwarcie sprzeciwiają się działaniom militarnym. Córka Abramowicza zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie z przekreśloną podobizną Putina i zajęła stanowisko. "Putin (nie Rosja) chce wojny z Ukrainą. To największe i najskuteczniejsze kłamstwo kremlowskiej propagandy, że większość Rosjan stoi przy Putinie" - przekazała 27-letnia Sofia na Instagramie.

Co dalej z Chelsea?

Na ten moment nie wiadomo, czy Abramowicz definitywnie pożegna się z Chelsea. Do tej pory bliski zainwestował około dwa miliardy funtów w ten zespół. Wspomniany komunikat pozostawia pole do interpretacji.

Klub pozostaje w rękach spółki "Fordstam Limited", która należy do Abramowicza. Wiele wskazuje na to, że w związku z agresją na terenie Ukrainy przyjaciel Putina będzie zmuszony do sprzedania wszystkich udziałów.

W strukturach Chelsea zostaje za to Marina Granovskaia - prawa ręka Abramowicza i dyrektor sportowy klubu. Rosjanka jest uznawana za najbardziej wpływową kobietę w futbolowych władzach.

Czytaj także:
Chelsea trafi na sprzedaż? Było pierwsze zapytanie
Tuchel zabrał głos ws. Abramowicza. "Nie możemy się od tego uwolnić"