Były gwiazdor Realu Madryt szokuje. Chciał przejść do odwiecznego rywala

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Simon Holmes/NurPhoto / Na zdjeciu: James Rodriguez
Getty Images / Simon Holmes/NurPhoto / Na zdjeciu: James Rodriguez
zdjęcie autora artykułu

James Rodriguez to przykład piłkarza, którego pełnego potencjału kibice nigdy nie ujrzeli. Kolumbijczyk miał być ogromną gwiazdą Realu Madryt. Przyznał, że chciał odejść do Atletico.

Był jednym z najlepszych piłkarzy mundialu w Brazylii, po którym przeszedł do Realu Madryt. Deklarował wtedy, że było to jego marzenie. Pięć lat po transferze, który nie poszedł po myśli zawodnika i klubu, chciał odejść do rywala zza miedzy.

James Rodriguez nigdy nie zadomowił się w żadnym klubie na tyle, by pokazać na co go stać. Schemat był zawsze ten sam - bardzo obiecujący początek i później stopniowy spadek formy.

Kolumbijczyk gra obecnie w Al-Rayyan, w lidze katarskiej. Poza piłką zajmuje się także prowadzeniem transmisji na żywo na platformie Twitch. Podczas swoich livestreamów piłkarz gra w gry oraz prowadzi rozmowy z fanami.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

James został spytany o to, czy opuszczenie Bayernu Monachium było złą decyzją. - W Bayernie były to dwa doskonałe lata. Grałem na dobrym poziomie i ze wspaniałymi zawodnikami. Odszedłem, bo miałem wszystko dopięte z Atletico Madryt. Ostatecznie Real nie pozwolił mi tam przejść - ujawnił pomocnik.

W Bayernie Rodriguez grał w latach 2017-2019 w ramach wypożyczenia z ekipy "Królewskich". Dla Bawarczyków zagrał w 67 spotkaniach, w których 15 razy trafił do siatki i 20-krotnie asystował.

Czytaj także: Polski bramkarz przechodzi do Borussii Dortmund Druga ofensywa Superligi. Nowe szczegóły już wkrótce

Źródło artykułu:
Komentarze (0)