Vuković liczy na Kapustkę. "Takiego piłkarza potrzebujemy"

PAP/EPA / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
PAP/EPA / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

- Nie ukrywam, że taki piłkarz byłby dla nas nieprawdopodobnym wzmocnieniem. Takiego piłkarza na tę chwilę potrzebujemy. Bartek byłby największym wzmocnieniem drużyny - mówił Aleksandar Vuković. Bartosz Kapustka wrócił do treningów po kontuzji.

Legia Warszawa przechodzi największy kryzys sportowy od dziesięcioleci. Przegrała większość spotkań w tym sezonie PKO Ekstraklasy i widmo spadku zajrzało jej w oczy. Kadra jest dość wąska, a sporo zawodników w ostatnim czasie wykluczyły kontuzje. Teraz los ma się uśmiechnąć do "Wojskowych", co dostrzega Aleksandar Vuković. Piłkarze wracają do treningów i dyspozycji trenera. Szczególnie podkreślił powrót Bartosza Kapustki, który latem zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.

- Coraz więcej zawodników do nas wraca i trenuje z drużyną. Wczoraj pierwszy raz część jednostki przeprowadził Bartek Kapustka. Jego powrót jest jednak jeszcze daleki. Wracają także ci, którzy od dłuższego czasu nie grali z powodów urazów - Jędrzejczyk, Ribeiro. Nie wykluczam, że jeden z nich może być brany pod uwagę na najbliższe spotkanie - mówił na konferencji prasowej przed poniedziałkowym meczem ze Śląskiem Wrocław.

Powrót Kapustki do treningów już traktuje się w Legii jako wzmocnienie. Był jednym z liderów w mistrzowskim sezonie 2020/2021.

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

- Bartek Kapustka wraca, ale musimy być ostrożni. Bardzo się cieszę, że widzę tego piłkarza. Wczoraj wziął udział w treningu bezkontaktowym. Nie uczestniczył w grach z zespołem. Nie ukrywam, że taki piłkarz byłby dla nas nieprawdopodobnym wzmocnieniem. Takiego piłkarza na tę chwilę potrzebujemy. Bartek byłby największym wzmocnieniem drużyny. Nie będę jednak przyśpieszał tego powrotu ponad wskazania lekarzy - przyznał trener "Wojskowych".

Legia zdecydowanie potrzebuje kolejnych wzmocnień w składzie. Nie wyklucza się transferów z ligi ukraińskiej, która z powodu inwazji rosyjskich wojsk została zawieszona. Możliwe, że piłkarze z klubów z Ukrainy dostaną możliwość zmiany zespołu poza okienkiem transferowym.

- Skupiam się na piłkarzach, których mam. Jeżeli pojawi się sytuacja, w której zawodnicy z ligi ukraińskiej będą trafiać do innych lig, wtedy będzie trzeba się zastanowić i podjąć kroki w celu wzmocnienia drużyny - stwierdził Vuković.

Czytaj też:
Vuković widzi postęp
Dyrektorski transfer do Legii

Komentarze (6)
avatar
Nickczemnick
4.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma to jak obiektywizm, leszcze sa w strefie spadkowej ale na glownej Wp maja 2 glowne naglowki w strefie sport. No gorzej sie nie da panowie redaktorzy! 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
4.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeczywistosc pierwszoligowa bedzie okrutna dla mojej ukochanej Legii i Kapustki. 
avatar
Colorex
4.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kapustka....czytalem cos,ze ten nieudacznik przerasta nasza lige...sie usmialem wtedyy 
avatar
Hepiś
4.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Vuko jesteś wielki.Na Ukrainie wojna ,to podbierzemy tamtym klubom za grosze ich piłkarzy 
avatar
Legionowiak 4.0
4.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Vuko dobrze mówi! Kapustka na pewno się przyda CWKS-owi w walce o utrzymanie i koniec kryzysu stulecia w Legii Warszawa! Na pohybel hejterom, Jajcunom i Polonistom, będziemy dalej grać w PKO BP Czytaj całość