Zarówno Nasser Al-Khelaifi, jak i Mauricio Pochettino, mogą zostać surowo ukarani przez UEFA za zachowanie oraz wypowiedzi po zakończeniu środowego meczu Ligi Mistrzów Realu Madryt z Paris Saint-Germain (3:1 i awans Królewskich) na Santiago Bernabeu - pisze "Marca".
Hiszpański dziennik dowiedział się, że UEFA poprosiła klub z Madrytu o przekazanie nagrań, na których widać, jak katarski właściciel PSG awanturuje się z sędziami po spotkaniu LM.
Miliarder po ostatnim gwizdku arbitra wpadł w szał. Miał być agresywny wobec sędziów, jak i pracowników Realu. Jeden z nich wszystko nagrał. W szatni musieli interweniować ochroniarze. Postawa szefa PSG została uwzględniona w pomeczowym protokole (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Ukraińscy sportowcy pomagają i walczą na froncie. "Ta armia nas obroni"
Trener Pochettino z kolei podczas telewizyjnego wywiadu nie omieszkał skrytykować pracy sędziów VAR-u, za co grożą mu poważne konsekwencje. Według madryckiej gazety, w grę wchodzi - dla obu przedstawicieli klubu z Paryża - kara zawieszenia na "wiele meczów" w europejskich pucharach.
Po porażce (1:3) w Madrycie Paris Saint-Germain, które u siebie zwyciężyło 1:0, już w 1/8 finału pożegnało się z Ligą Mistrzów 2021/22. Nasser Al-Khelaifi nie potrafił się z tym pogodzić. Reakcja sfrustrowanego Katarczyka prawdopodobnie będzie więc podstawą do nałożenia sankcji przez UEFA.
Zobacz:
Szaleństwo na Santiago Bernabeu! Madryt szaleje, Paryż znowu we łzach!